Na znak protestu Łarysa Szczyrakowa przyszła do sądu z zawiązanymi ustami.
Współpracująca z naszą telewizją freelancerka w kwietniu tego roku przeprowadziła kilka relacji online z mieszkania w Kalinkowiczach, gdzie głodowały matki osób skazanych za posiadanie i rozprowadzanie narkotyków.
Członkinie inicjatywy „Matki-328” – od numeru artykułu kodeksu karnego – domagały się złagodzenia przewidzianych przez niego kar.
Czytajcie więcej:
Za streaming na własnym koncie w Facebooku dziennikarce postawiono zarzuty nielegalnego wyrobu i rozpowszechnia produkcji medialnych. Podstawą było to, że wideo zostało wykorzystane na stronie internetowej Biełsatu.
Dziś sędzia Swiatłana Kuhejka z sądu w Kalinkowiczach skazała naszą koleżankę na 980 rubli (czyli równowartość prawie 1800 zł) grzywny.
To nie pierwsza taka sprawa. W połowie maja homelski bloger Maksim Filipowicz poinformował, że postawiono mu zarzuty współpracy z Biełsatem. Milicjanci uznali, że nasza telewizja “wzięła” wideo Filipowicza, co oznacza, że jego autor współpracuje z nami.
Czytajcie więcej:
JW, cez/belsat.eu