Dziennikarka została ukarana za materiał o marszu w Zasławiu przeciwko budowie Białoruskiej Elektrowni Atomowej.
Sąd rejonu dzierżyńskiego skazał ją na grzywnę wysokości 40 “kwot bazowych” – 980 rubli (w przeliczeniu to ok. 1800 złotych). Jej winą jest “praca bez akredytacji MSZ”, której wydania odmawia ministerstwo.
Jest to dla Wolhi Czajczyc już ósmy wyrok skazujący w tym roku. Łączna suma nałożonych na nią kar osiągnęła 7227,5 rubla – ok. 13,5 tys. złotych. Wraz z mężem-kamerzystą zajmuje się głównie tematami społecznymi, w tym korupcją i nadużyciami władzy. Relacjonuje też protesty i spotyka się z liderami opozycji antyłukaszenkowej. W związku z niemożnością spłacenia kar, rodzina dziennikarzy może utracić samochód.
Czytajcie więcej:
Wyrok wydał sędzia S. Krupiec. Dziennikarkę ukarano za ten materiał.
Czytajcie również:
nm, pj/belsat.eu