Nasza operatorka Daria Czulcowa znajduje się w areszcie od 15 listopada, gdy zatrzymano ją podczas pracy. Dziś Komitet Śledczy odmówił prośbie uwolnienia dziennikarki za osobistym poręczeniem.
Wniosek założyli prezes Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) Andrej Bastuniec i redaktor naczelna gazety Nowy Czas Aksana Kołb. Komitet Śledczy uznał, że zwolnienie z aresztu za osobistym poręczeniem jest w tym przypadku nieumotywowane i bezpodstawne.
Operatorka Daria Czulcowa i korespondentka Kaciaryna Andrejewa zostały zatrzymane 15 listopada, gdy z okna bloku przy tzw. Placu Zmian relacjonowały pacyfikację protestu. Dziennikarki zostały oskarżone o organizację masowych zamieszek, za co grozi im kara więzienia. Zostały uznane za więźniów politycznych.
pj/belsat.eu