Ambasador Białorusi na Słowacji który w nagraniu opublikowanym w sobotę w internecie wyraził solidarność z protestującymi na Białorusi, złożył rezygnację. Tak samo postąpił szef departamentu Ameryki Płn. i Europy Zachodniej MSZ w Mińsku.
– Rzeczywiście złożyłem wypowiedzenie. To logiczny krok, gdyż jako ambasador jestem mianowany przez urzędującego prezydenta i zakłada się, że powinienem realizować określoną przez niego politykę. MSZ uważa, że wyrażona w moim oświadczeniu pozycja obywatelska wykroczyła poza te ramy – powiedział serwisowi tut.by Ihar Laszczenia, ambasador Białorusi w Bratysławie.
MSZ Białorusi wyjaśniło, że decyzja o odwołaniu ambasadora jest podejmowana przez osobę, która go mianowała, czyli szefa państwa – pisze tut.by. Na razie, jak dodano, nie pojawił się odpowiedni dekret podpisany w tej sprawie przez Alaksandra Łukaszenkę.
W opublikowanym w sobotę nagraniu ambasador Laszczenia powiedział, że “jak wszyscy Białorusini” jest wstrząśnięty informacjami o torturach i pobiciach. Podkreślił, że na Słowacji reprezentuje “Białoruś i naród białoruski, który zgodnie z konstytucją jest jedynym źródłem władzy” w kraju.
– Solidaryzuję się z tymi, którzy wyszli na ulice białoruskich miast w pokojowych marszach, aby ich głosy zostały usłyszane – powiedział Laszczenia.
Rezygnację ze stanowiska złożył też Andrej Buszyła, szef departamentu Ameryki Płn. i Europy Zachodniej MSZ w Mińsku. Przedwczoraj zamieścił on na swoim koncie w Facebooku zdjęcie z masowego protestu w stolicy. Dziś rzecznik resortu Anatol Hłaz potwierdził informację o jego odejściu. Buszyła pracował w ministerstwie od 1999 roku – m.in. na placówkach w Bułgarii i Francji. Był też szefem departamentu integracji europejskiej.
cez/belsat.eu wg PAP, inf. wł.