Chodzi o szefa Federacji Hokeja Białorusi Dzmitryja Baskawa i kickboksera Dzmitryja Szakutę.
Decyzję podjął minister spraw zagranicznych Edgars Rinkēvičs. Ma ona obowiązywać do odwołania. W swoim Twitterze dodał także cytat z radzieckiego komentatora, który po przegranym meczu ZSRR z Kanadą powiedział: Taki hokej nam jest niepotrzebny.
Szef MSZ zapowiedział przy tym, że w najbliższym czasie Łotwa, wraz z Litwą i Estonią, rozszerzy listy osób, które mają zakaz wjazdu do tych państw. Zostaną do nich włączone te, które odpowiadają za ostatnie brutalne pacyfikacje pokojowych protestów.
Jak przypominają białoruskie media, ludzi podobnych do Baskawa i Szakuty widziano w zeszłym tygodniu w czasie zatrzymania i pobicia Ramana Bandarenki. Mężczyzna wkrótce potem zmarł.
W najbliższym czasie Międzynarodowa Federacja Hokeja podejmie decyzję, czy pozbawi Białoruś prawa do organizacji mistrzostw świata w maju przyszłego roku. Miały one się odbyć w Mińsku i Rydze.
pp/belsat.eu wg Swaboda, Tut.by