Doradca prezydenta Ukrainy mówi o planach polityki Kijowa wobec Polski


“Mamy ogromną szansę na zbliżenie Polski i Ukrainy, ale potrzeba woli obu stron i cierpliwości” – mówi w rozmowie z belsat.eu Alena Hetmańczuk, dyrektor think-tanku Centrum Nowej Europy. Cztery dni temu została ekspertem komitetu konsultacyjnego prezydentów Polski i Ukrainy.

– Przez ostatnie kilka lat mieliśmy poważny i narastający kryzys w relacjach polsko-ukraińskich. W 2017 r., po zdemontowaniu pomnika UPA w Polsce i ukraińskim moratorium na ekshumacje polskich ofiar zbrodni wołyńskiej na Ukrainie spór wszedł w ostrą fazę. Wołodymyr Zełenski obiecał, że zakończy konflikt. Jakie są na to szanse?

– Obecna ukraińska władza nastawiona jest na zbliżenie z Polską i zdjęcie z agendy tych problemów, które blokują dialog. Jednak muszę zauważyć, że tutaj wiele będzie zależeć od chęci obu stron i cierpliwości. Jest jasne, że obecnie dla Wołodymyra Zełenskiego priorytetem jest zakończenie wojny w Donbasie, dlatego nasza polityka zagraniczna koncentruje się na spotkaniach i misjach zagranicznych zmierzających do tego celu. Jednym słowem, naprawa relacji z Polską jest ważna, ale obecnie priorytetem dla Ukrainy jest pokój na wschodzie.

– No tak, ale polsko-ukraiński spór toczył się wokół polityki historycznej, a to bardzo trudny obszar, pełen emocji. W dodatku wykorzystywany przez różne siły polityczne w wewnętrznej polityce obu państw.

– Myślę, że są ogromne szanse na wyjście z historycznej ślepej uliczki w jakiej znaleźliśmy się za Poroszenki. Nieoficjalne moratorium, wprowadzone ustnie i bez dokumentów, blokujące polskiej stronie prace poszukiwawcze i ekshumacyjne na Ukrainie jest już uchylone. Obecnie trwa procedura przygotowań do prac badawczych na pierwszych, określonych przez polską stronę, stanowiskach.

Wiadomości
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: szansa na nowe otwarcie z Ukrainą
2019.08.31 12:01

Niezależnie od tego, kiedy naprawdę zaczną się pierwsze prace badawcze i ekshumacyjne, najważniejsze jest, że z ukraińskiej strony jest pełna zgoda na prowadzenie przez Polaków tego typu badań na Ukrainie. Zdjęliśmy zakaz ekshumacji. Sądzę, że władze w Kijowie będą zadowolone, jeśli prace polskich archeologów i historyków zaczną się jeszcze w tym roku. Chodzi o demonstrację politycznej woli i zamiarów prezydenta Ukrainy i pokazanie, że chce naprawdę prowadzić dialog i usunąć wszelkie ograniczenia.

– Obniżając emocje historycznego sporu Wołodymyr Zełenski naraża się na ataki u siebie, ze strony środowisk nacjonalistycznych. Czy to nie jest czynnik, który wyhamuje dialog polsko-ukraiński?

– Dlatego uważam, że realny postęp w naszych relacjach będzie osiągnięty dopiero, kiedy również Polska zrobi krok w naszą stronę.

– Jaki?

– Choćby taki, jaki był zasygnalizowany w czasie dwustronnych rozmów Zełenskiego i Andrzeja Dudy w Warszawie na początku września. Zełenski postulował stworzenie grup ekspertów zajmujących się dialogiem, oraz budowę wspólnego memoriału pojednania na granicy Polski i Ukrainy, a przede wszystkim postawienie ukraińskiego pomnika w Monasterzu na Podkarpaciu.

– Jakie będą, oprócz polityki historycznej, główne wyzwania w relacjach z Polską dla prezydenta Zełenskiego?

– Na dziś widzę, że kluczowe dla Kijowa jest uporządkowanie wszystkich naszych sąsiedzkich spraw: od spojrzenia na historię, po całą masę problemów związanych z granicą. Nie jest tajemnicą wciąż przykry widok kilometrowych kolejek na granicy z Polską. A to przecież granica UE! I właśnie to będzie kolejny pakiet spraw do omówienia z Warszawą: chcemy rozmawiać z Polską, jako naszym sojusznikiem w UE i NATO.

Dla nas kluczowe będzie stanowisko Polski w tak ważnej sprawie, jak np. solidarność europejska w kwestii sankcji na Rosję. Polska jest dla nas ważna również z uwagi na politykę energetyczną i nasze plany dywersyfikacji źródeł energii: ropy i gazu. Jak wiadomo Polsce, za sprawą m.in. dostaw skroplonego gazu z USA dywersyfikacja udała się. Dla nas polski gazoport to szansa na zakupy surowców przez Polskę.

– Jakie są konkretne plany związane ze współpracą?

– Była już wizyta prezydenta Zełenskiego w Warszawie.Teraz czas na ożywienie współpracy międzyrządowej. Na razie mieliśmy rozmowę telefoniczną premiera Ołeksija Honczaruka z Mateuszem Morawieckim. Dobrze byłoby, gdyby w najbliższym czasie doszło do spotkania naszych premierów.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Aktualności