Do ośmiu razy sztuka? Znowu przełożono proces „białoruskiego szpiega” na Ukrainie


Sąd dzielnicowy w Czernihowie nie może rozpocząć rozpatrywania sprawy Białorusina Juryja Palityki. Tym razem na posiedzenie nie stawiła się sędzia.

Jak poinformowano belsat.eu, jedna z członkiń składu orzekającego akurat „była zajęta inną dużą sprawą kryminalną”. Dzisiejsze posiedzenie w sprawie Palityki przełożono więc na 15 maja.

Z tego powodu w sądzie nie było też adwokatów Białorusina. Zadzwoniono do nich z informacją, że mogą dziś nie przyjść. Samego oskarżonego jednak tam dostarczono. Po co? Tego sekretarz sądu nie był w stanie nam wyjaśnić.

To już ósme odroczenie początku rozpatrywania sprawy Juryja Palityki. Poprzednio, 13 kwietnia sąd postanowił jedynie, że przedłuża jego areszt do czerwca.

Czytajcie więcej:

Część obserwatorów uważa, że w sprawie aresztowanego Białorusina trwa zakulisowa „gra na czas”, a jego los jest związany ze sprawą aresztowanego w Mińsku korespondenta Ukraińskiego Radia Narodowego Pawła Szarojki. Zatrzymano go jesienią ubiegłego roku i postawiono mu zarzuty dotyczące szpiegostwa.

Czytajcie więcej:

Na początku kwietnia do mediów przedostał się przeciek o tym, że może dojść do wymiany, ale wkrótce ambasador Ukrainy na Białorusi zdementował te informacje.

Kaciaryna Andrejewa, cez/belsat.eu

Aktualności