Deportacja białoruskiej opozycjonistki do Rosji – wstrzymana


Najpierw urzędnicy migracyjni muszą rozpatrzeć jej odwołanie.

– Zadzwonili do mnie z wydziału ds. obywatelstwa i migracji dzielnicy Maskouski Rajon i poinformowali, że skoro złożyłam odwołanie, to do czasu otrzymania wyników jego rozpatrzenia moja deportacja jest wstrzymana – napisała dziś w Facebooku Anna Krasulina.

Krasulina, rzeczniczka prasowa opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (AHP) jest obywatelką Rosji, ale w Mińsku mieszka już od 16 lat. Białoruskie paszporty mają jej dzieci oraz mąż, do Mińska sprowadziła swoich rodziców.

Wideo
Opozycyjną białoruską działaczkę deportują do Rosji. Za jazdę na gapę
2018.11.15 13:37

Formalnym powodem decyzji o jej deportacji stał się fakt, że trzykrotnie dopuściła się wykroczenia. Dwa lata temu spisano ją na legalnej pikiecie, a rok temu – podczas powitania opozycjonistów wychodzących na wolność z aresztu w Mińsku. I wreszcie w tym roku działaczkę złapali w autobusie kontrolerzy – nie miała ważnego biletu na przejazd.

Ten incydent również uznano za poważne wykroczenie, mimo że Krasulina zapłaciła karę na miejscu. 13 listopada wezwano ją na milicję i odczytano decyzję stanowiącą, że jest osobą, która stanowi „zagrożenie dla porządku publicznego” na Białorusi i jako cudzoziemka zostanie deportowana z kraju oraz objęta rocznym zakazem wjazdu do niego.

Wiadomości
Białoruska opozycjonistka pisze do ambasady Rosji… że ma zostać deportowana do Rosji
2018.11.22 16:03

DR, cez/belsat.eu

Aktualności