Czy solidarność kobiet wygra wybory na Białorusi?


Вераніка Цапкала, Святлана Ціханоўская, Марыя Калеснікава. Фота: Ірына Арахоўская / Belsat.eu

Kandydatka na urząd prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouskaja, koordynatorka sztabu Wiktara Babaryki – Maryja Kalesnikawa i żona Walera Capkały – Weranika zapowiedziały dziś nowy etap kampanii przedwyborczej. Połączenie trzech sztabów opozycji w wyborach prezydenckich.

– Mój mąż Siarhiej Cichanouski zjednoczył społeczeństwo, dlatego my także się jednoczymy, by osiągnąć cel. Jesteśmy jeszcze silniejsi – powiedziała na wspólnej konferencji prasowej Swiatłana Cichanouskaja.

Swiatłana Cichanouskaja.
Zdj. Iryna Arachouskaja/belsat.eu

Jak powiedziała, kandydatką została „z miłości do swojego męża”. Cichanouskaja zgłosiła swoją kandydaturę, ponieważ nie zdołał tego zrobić jej mąż, popularny opozycyjny wideobloger. W czasie, gdy w jego imieniu składano dokumenty, przebywał w areszcie za udział w „nielegalnych akcjach”.

– Konstytucja jest dla kobiet, my nie jesteśmy ludźmi drugiego gatunku i zwyciężymy – oświadczyła Weranika Capkała. – Zamierzamy pokazać, czym jest kobieca solidarność – zapowiedziała.

Weranika Capkała.
Zdj. Iryna Arachouskaja/belsat.eu

Waler Capkała nie został dopuszczony do wyborów, podobnie jak Wiktar Babaryka, oskarżany przez władze o przestępstwa finansowe.

Maryja Kalesnikawa zapowiedziała, że trzy tygodnie, które pozostały do wyborów, sztaby wykorzystają na mobilizowanie wyborców do udziału w głosowaniu.

Maryja Kalesnikawa kieruje sztabem Wiktara Babaryki od pomentu, gdy kandydat na prezydent i szef jego sztabu (jego syn Eduard) zostali aresztowani.
Zdj. Iryna Arachouskaja/belsat.eu

Połączone trzy sztaby będą wzywały obywateli do oddania głosu na Swiatłanę Cichanouską.

Na wstępnym etapie kampanii sztab Babaryki zdobył 434 tys. głosów poparcia, a Capkały – 220 tys., zaś ekipa Cichanouskiej uzyskała ponad 100 tys. głosów. Obwodowe komisje wyborcze większość głosów poparcia odrzuciły, co w przypadku Capkały stało się podstawą do odmowy jego rejestracji.

O połączeniu sił sztaby trojga kandydatów poinformowały w czwartek. Jak tłumaczyły podczas konferencji Cichanouskaja, Kalesnikawa i Capkała, podczas zaproponowanego przez sztab Babaryki spotkania zaczęły rozmowę w trójkę i „w ciągu 15 minut” porozumiały się w sprawie planu dalszych działań.

“Trzy glorie” białoruskiej kampanii wyborczej.
Zdj. Iryra Arachouskaja/belsat.eu

Przewiduje on mobilizowanie obywateli do udziału w wyborach, uwolnienie więźniów politycznych, ponowne – już wolne i uczciwe – wybory.

Trzy sztaby zamierzają też działać na rzecz przejrzystości wyborów prezydenckich 9 sierpnia, by uniemożliwić ich sfałszowanie. Chodzi m.in. o obserwacje w maksymalnie dużej liczbie lokali oraz wezwania do komisji, by nie dopuszczały do fałszerstw.

Rządzący Białorusią od 26 lat Alaksadr Łukaszenka od maja podwarza sens udziały kobiet w wyborach prezydenckich. Uważa, że nie są one w stanie udźwignąć ciężaru władzy i znieść brutalności polityki. W odpowiedzi na zapowiedź połączenia sztabów zaproponował wczoraj, by wprowadzić poprawkę do konstytucji, zgodnie z którą prezydentem mógłby zostać jedynie człowiek z odbyta służbą wojskową. Na Białorusi zaś kobiety nie podlegają poborowi.

News
Łukaszenka: nie służyłeś w armii, nie możesz być prezydentem
2020.07.17 06:55

Wybory prezydenckie odbędą się 9 sierpnia. Do udziału w nich zostali we wtorek zarejestrowani urzędujący prezydent oraz jeszcze cztery osoby – Swiatłana Cichanouskaja, Siarhiej Czeraczań, Hanna Kanapackaja i Andrej Dzmitryjeu.

We wtorek Centralna Komisja Wyborcza odmówiła zarejestrowania w wyborach opozycyjnych kandydatów Babaryki i Capkały. Wobec Babaryki – byłego prezesa Biełgazprombanku – toczy się postępowanie karne w sprawie przestępstw finansowych, przebywa on w areszcie.

News
CKW Białorusi tłumaczy, dlaczego nie zarejestrowała Wiktara Babaryki
2020.07.17 11:00

Podobnie jak siedzący za kratami Cichanouski, któremu władze zarzucają organizację zamieszek, Babaryka jest uznawany za więźnia politycznego.

We wtorek wieczorem doszło do zatrzymań uczestników spontanicznego protestu. Tylko w Mińsku zatrzymano blisko 300 osób (dane centrum praw człowieka Wiasna), wiele z nich – w sposób brutalny. W co najmniej kilku miejscach, gdzie ludzie próbowali przeciwstawiać się zatrzymaniom, doszło do przepychanek i bójek z funkcjonariuszami. Do zatrzymań doszło również w środę po tym, jak około 2 tysięcy osób ustawiło się kolejkę, by złożyć skargę na decyzję CKW.

Milicja poinformowała w środę o wszczęciu śledztwa z artykułu o organizacji działań zbiorowych burzących porządek publiczny (art. 342 KK), a także za przemoc wobec funkcjonariuszy i niepodporządkowanie się ich wezwaniom. Od środy rano toczą się procesy uczestników pokojowych manifestacji.

Od początku maja w ramach przedwyborczych represji na Białorusi zatrzymano ponad tysiąc osób. 26 aresztowanych uznano za więźniów politycznych.

News
Białoruś: Rada Bezpieczeństwa straszy użyciem siły
2020.07.17 12:26

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności