Były szef białoruskiego KGB został ochroniarzem


Naturalnie na odpowiednim stanowisku – stanął na czele wydziału bezpieczeństwa i ochrony informacji Banku Rozwoju Republiki Białoruś.

„To znaczy, że pozostał jeszcze niewykorzystany potencjał. Dlatego też pracuję. Do banku przyszedłem w lutym ubiegłego roku, można powiedzieć, że przypadkowo. Od razu pomyślałem: „Koniec, trzeba się uspokoić. Ale takim jak ja spokój tylko się śni” – powiedział Ściapan Sucharanka.

Generała zaprosił prezes zarządu banku Siarhiej Rumas, który wcześniej, w latach 2010-2012 był wicepremierem rządu w Mińsku.

Ściapan Sucharanka stał na czele Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi w l. 2005-2007. Zasłynął swoimi dokonaniami w przededniu wyborów prezydenckich w 2007 roku, kiedy państwowa TV opublikowała nagrania KGB, na których schwytani opozycjoniści przyznawali się, że chcą otruć mieszkańców Mińska wodą zatrutą zdechłymi myszami i szczurami.

 

Akty terroru mieli ćwiczyć w finansowanych przez Zachód obozach szkoleniowych w lasach pod Wilejką i Krupkami, gdzie opozycja podobno trenowała bojówkarzy do udziału w zamieszkach ulicznych.

Rewelacji tych nigdy nie potwierdzono, nie miały też żadnego dalszego ciągu. A w 2007 roku Sucharenka odszedł z KGB i został wysłany w randze ambasadora do Armenii.

JW, belsat.eu wg tut.by

Aktualności