Bundestag wznawia współpracę z białoruskim parlamentem


kachmarek-myasnikovich

Deputowany do Bundestagu Olivier Kaczmarek i przewodniczący Rady Republiki Michaił Miasnikowicz. Zdj. Rada Republiki RB

Bundestag będzie współpracować na oficjalnym szczeblu z obydwiema izbami białoruskiego parlamentu. Nieformalny zakaz kontaktów ze Zgromadzeniem Narodowym został zniesiony.

W rozmowie z portalem tut.by powiedzieli o tym posłowie do Bundestagu Ute Finckh-Krämer i Olivier Kaczmarek, którzy przybyli do Mińska z trzydniową wizytą.

Delegacja Bundestagu po raz pierwszy spotkała się z parlamentarzystami nie tylko zasiadającymi w Radzie Republiki, lecz również z deputowanymi do Izby Reprezentantów. Dotychczas przedstawiciele organów ustawodawczych z państw europejskich unikali takich kontaktów uważając, że białoruski parlament nie ma wystarczającej legitymacji prawnej.

Teraz stanowisko to uległo zmianie.

„To wynik kroków politycznych, wykonanych w ciągu ostatniego roku. Mówię o uwolnieniu więźniów politycznych, pokojowych wyborach oraz konstruktywnej roli Mińska w uregulowaniu sytuacji na Ukrainie” – podkreślił Olivier Kaczmarek.

A z wstępnego sprawozdania OBWE na temat wyborów parlamentarnych, niemieccy deputowani wyciągnęli wnioski, że odbyły się one nie w sposób idealny, ale z dostrzegalnym postępem.

„Dalsza współpraca będzie zależeć od tego, jak będą wykonywane rekomendacje OBWE” – oznajmiła Ute Finckh-Krämer.

Odpowiadając na pytanie, czy format wizyty oznacza uznanie białoruskiego parlamentu przez Bundestag, Finckh-Krämer wyjaśniła:

„Nie ma takiego formalnego aktu jak uznanie parlamentu. Ale po zaznajomieniu się z końcowym sprawozdaniem OBWE na temat wyborów, raczej po raz pierwszy od lat wyślemy waszym deputowanym zaproszenie do Berlina. To znak, że białoruski parlament chociaż w pewnym stopniu został wybrany w należny sposób”.

Jej kolega przyznaje, że ten ruch naprzód może wywoływać krytykę części opinii publicznej.

„Nasz dialog nie oznacza, że rezygnujemy z krytyki. Białoruś robi małe kroki, my robimy małe kroki. I żeby je kontynuować, naturalnie oczekujemy kroków naprzeciw ze strony białoruskiej – konsekwentnego ruchu naprzód. Zostało otwarte okno do dialogu i chcemy z niego korzystać”.

Wybory parlamentarne na Białorusi odbyły się 11 września. Po raz pierwszy od 12 lat w Izbie Reprezentantów jest reprezentowana opozycja – w postaci dwóch jej działaczek, Aleny Anisim i Hanny Kanapackiej. Obserwatorzy z OBWE uznali, że wybory nadal nie odpowiadały standardom demokratycznym, ale w pewnych kwestiach dostrzegli niewielki postęp.

NМ, belsat.eu wg tut.by

Aktualności