Bojkotują wybory, bo od 42 lat czekają na remont


Blok nr 39 przy ulicy Sowieckiej w Czyrwonaj Sładadzie.
Zdj. Kurjer.info

Mieszkańcy bloku we wsi Czyrwonaja Słabada na Białorusi nie pójdą do urn, bo państwo nie wywiązuje się ze swoich obowiązków – pisze Kurjer.info. Na Białorusi trwają dziś wybory do fasadowego parlamentu.

Według mieszkańców, w ich bloku z płyty od lat jest zimno, ściany przemarzają i pokrywają się pleśnią. Od dekad czekają, by właściciel domu zrobił remont. Dom należy do państwa.

– Żyją tu ludzie, którzy chorują na astmę przez te ściany – powiedziała pani Natalla, mieszkanka bloku. – Chcemy przeżyć. Żeby nasi starzy rodzice przeżyli w dobrych warunkach do końca swojego życia. Chcemy ciepła i niczego więcej.

Pleśń pod tapetami to tylko jeden z problemów bloku przy ul. Sowieckiej 39.
Zdj. Kurjer.info

Blokiem zarządza zakład komunalny miejscowej administracji. W 2006 roku w części mieszkań zapleśniałe ściany zabudowano pustakami – zmniejszając powierzchnię mieszkalną. W innych lokatorzy sami postawili ścianki z gipso-kartonu. Ale problem nie zniknął.

– 13 lat temu administracja prosiła o cierpliwe czekanie na remont kapitalny, który zlikwiduje problem – stwierdzili mieszkańcy w piśmie do rady wiejskiej.

Robotnicy wypełniają szczeliny pianką, czego kategorycznie zabrania projekt.
Zdj. Kurjer.info

Remont rozpoczął się w tym roku – robotnicy łatają szczeliny pianą montażową ( starczyło jej tylko na jedną ścianę) i szykują się do malowania. Nie przewidują jednak ocieplenia i usunięcia pleśni – powodów, z jakich mieszkańcy prosili o remont. Lokatorzy twierdzą, że nikt nie oglądał ich mieszkań, nie wykonano badania termowizyjnego, a plan zatwierdzono bez ich udziału. Podejrzewają, że plany zakładu komunalnego z 2006 roku trafiły do kosza, gdy ich wieś przeniesiono do innej jednostki administracyjnej.

Mieszkańcy zwrócili się w sprawie remontu do zakładu komunalnego i miejscowych władz. Usłyszeli tam, że choć blok jest państwowy, to termomodernizacja może się odbyć jedynie za środki lokatorów. A oni takich pieniędzy nie mają. Większość mieszkańców to emeryci.

W związku z tym, że władze ich nie słyszą, lokatorzy ogłosili protest.

– Idziemy już na całość i nie idziemy na wybory. Sądzimy, że to może zadziałać. Ale może to źle, jeśli nie pójdziemy głosować – mówi jedna z lokatorek.

Do protestu wyborczego dołączyli sąsiedzi z bloku obok. Mają oni ten sam problem. Odmówili też płacenia za usługi komunalne i remont bloku. Kierownik zakładu komunalnego nie skomentował sytuacji.

– Nie potrzebujemy takiej władzy, która o nas nie dba! – podkreśla jedna z lokatorek.

Jednak to, że poszkodowani z Czyrwonej Słabady nie pójdą do urn, nie oznacza, że ich głosy nie zostaną oddane.

Wiadomości
Przedterminowe głosowanie: walka o frekwencję i o urny
2019.11.16 11:25

Wybory parlamentarne na Białorusi odbywają się dziś. Poprzedzał je tydzień głosowanie przedterminowego, którego celem było zwiększenie frekwencji. Niezależni obserwatorzy zarejestrowali setki fałszerstw wyborczych – od dorzucania głosów do odhaczania na listach wyborców osób, które nie poszły do urny.

Przez 25 lat rządów prezydenta Alaksandra Łukaszenki żadne wybory na Białorusi nie zostały uznane za demokratyczne.

Wiadomości
Krótki przewodnik po parlamentaryzmie na Białorusi i jej okolicach
2019.11.16 11:55

dd,pj/belsat.eu

Aktualności