Szary Kot z Orszy na Białorusi został po raz czwarty skazany za udział w pokojowych demonstracjach. Bloger nie wierzy w szybkie opuszczenie aresztu, do którego trafił wraz z innymi przeciwnikami integracji Białorusi z Rosją.
Dzmitry Kazłou, znany pod pseudonimem Szary Kot, wzywał w internecie na protesty przeciwko zacieśnianiu integracji obu państw w ramach Związku Białorusi i Rosji. Bloger uważa, że oznacza ona utratę przez jego ojczyznę niepodległości. Na początku grudnia wypomniał prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence, że zaprzepaszczenie białoruskiej suwerenności będzie zdradą stanu.
25 grudnia wraz z przywódcami protestów trafił do okrytego złą sławą aresztu śledczego w Mińsku. Sąd skazał go na 15 dni pozbawienia wolności za udział w nielegalnym zgromadzeniu oraz namawianie do tego w internecie. Po raz kolejny za to samo wykroczenie został skazany 9 stycznia, 13 stycznia i dziś. Następna rozprawa czeka go 27 stycznia.
Kot powiedział, że na wolność wyjdzie nie szybko, “na majówkę” – poinformowała na Facebooku jego przyjaciółka Palina Ściepanienka.
відэаблогер Шэры Кот Ivan Ivanov, які ўжо двойчы быў асуджаны на 15 сутак, 13 студзеня быў яшчэ адзін суд у Оршы, куды…
Opublikowany przez Palinę Stsepanenką Wtorek, 14 stycznia 2020
Przeciwko blogerowi toczy się jeszcze 6 postępowań. Kazłou nie zamierza zaskarżać wyroków – przyznaje się do udziału w pokojowych demonstracjach i rozpowszechnianie istotnych dla społeczeństwa informacji w mediach społecznościowych. Szary Kot poprosił o przekazanie mu do aresztu kopert, notatnika i długopisu – planuje zająć się pisaniem.
Dzmitry Kazłou jest jednym z dziesiątek przeciwników integracji Białorusi z Rosją, których skazano za udział w protestach. Do aresztów trafili też przywódcy białoruskiej opozycji.
mh,pj/belsat.eu