Bloger Łapszyn został ekstradowany z Białorusi do Azerbejdżanu


Rosyjski dziennikarz i bloger Aleksandr Łapszyn został przewieziony z Mińska do Baku specjalnym połączeniem. Poszukiwany listem gończym podróżnik przyleciał do Azerbejdżanu we wtorkowy wieczór. Jego ekstradycja została nazwana wielkim sukcesem Azerbejdżanu.

Fotografia Trand News Agency

Łapszyn jest oskarżony o naruszenie azerbejdżańskiej granicy i złamanie przepisów migracyjnych w czerwcu 2011 i październiku 2012 roku oraz „publiczne wypowiedzi antypaństwowe”. Bloger zbierał wtedy materiały w zamieszkanym przez Ormian, separatystycznym Górskim Karabachu, który władze w Baku uznają za swoje terytorium. Grozi mu nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Łukaszenka wydał blogera

Rosyjko-izraelski dziennikarz został ujęty i ekstradowany na podstawie międzynarodowego listu gończego.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela zwracało się wcześniej do białoruskich władz z prośbą o nie oddawanie Łapszyna w ręce azerskiego wymiaru sprawiedliwości. Dodatkowo, izraelska dyplomacja domagała się od władz w Baku wycofania sprawy karnej wobec blogera, o czym informują izraelskie media.

Swojego obywatela broniła także Rosja, próbując nie dopuścić do ekstradycji, o czym 17 stycznia poinformował minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. W obronie blogera aktywny udział brali przedstawiciele ambasad Izraela i Rosji w Mińsku. Mimo to, 18 stycznia Łapszynowi przedstawiono decyzję o ekstradycji podpisaną przez prokuratora generalnego Białorusi.

Aleksandr Łukaszenka skomentował sytuację 3 lutego podczas konferencji nazwanej „Wielką rozmową z prezydentem”. Zapytany kierownik Białorusi początkowo zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych Ihara Szuniewicza z pytaniem, czy bloger znajduje się jeszcze na terenie Białorusi. Gdy dostał odpowiedź twierdzącą, powiedział: „Tworzysz niepotrzebne problemy. Już dawno trzeba było go przesłać tam, gdzie trzeba. Przecież powiedziałem: oddajcie go zgodnie z prawem.”

Łukaszenka powiedział też, że Łapszyn został zatrzymany na podstawie listu gończego wydanego przez Interpol, co Szyniewicz potwierdził.

Zatrzymaliśmy go zgodnie z decyzją Interpolu. I zgodnie z wszelkimi prawami i przepisami powinniśmy oddać go Azerbejdżanowi. Wiadomo, że ogólnie to możemy go wypuścić, ale byłoby to niewłaściwe. Postępowano by tak potem wobec nas. Dlatego, według wszelkich umów, powinniśmy go oddać Azerbejdżanowi” – twierdzi głowa państwa.

Według jego słów, strona białoruska nie ma żadnych podstaw do niewydawania blogera. Łukaszenka dodał jeszcze, że polecił szefowi MSZ Uładzimirowi Makiejowi „spróbować uzgodnić z ministrami spraw zagranicznych Izraela, Rosji i Azerbejdżanu sprawę tak, by rozeszła się po kościach, by nic się temu człowiekowi nie stało (…) by nie stał się jakimś zakładnikiem”.

„Są takie rozwiązania. Zasady zasadami, ale jeśli Izrael, Azerbejdżan i Rosja się dogadają, to zrobimy tak, jak się umówili” – stwierdził szef państwa.

Jest on przekonany, że „Izrael, Azerbejdżan i Rosja jako tako dogadają się odnośnie losu tego człowieka”. Jeśli Izrael tego zachce, włos nie spadnie z głowy tego człowieka” – zakończył Łukaszenka.

Kierownik departamentu MSW do spraw obywatelstwa i migracji Alaksej Biahun w rozmowie z Interfax.by powiedział, że nie dostali oni od Łapszyna prośby o dodatkową ochronę.

Ekstradycja dziennikarza “wielkim osiągnięciem Azerbejdżanu”

„Ekstradycja Aleksandra Łapszyna, który bezprawnie odwiedzał nasze tereny okupowane przez Armenię, jest oznaką wysokiego prestiżu Azerbejdżanu” – powiedział Ajdyn Mirzazadie, przewodniczący parlamentarnego komitetu ds. obrony, bezpieczeństwa i walki z korupcją, o czym informuje report.az. 

Parlamentarzysta dodał też, że wydarzenie to wejdzie do historii azerskiej dyplomacji. Ekstradycję dziennikarza nazwał też poważnym ostrzeżeniem dla Armenii:

„Nastanie czas, gdy armeńscy bandyci popełniający zbrodnie wojenne przeciwko pokojowo nastawionym Azerom, staną zakupi w kajdany przed naszym sądem.”

Azerscy eksperci twierdzą jednak, że sprawa Łapszyna może stać narzędziem walki propagandowej, a jego uniewinnienie posłużyłoby budowaniu dobrego i tolerancyjnego wobec Ormian obrazu władz w Baku.

Czytaj także:

Czy Białoruś będzie importować ropę z Azerbejdżanu? Rozmowa z ekspertem

Alijew wydłuża sobie kadencję, Łukaszenka składa mu gratulacje

Obywatel Uzbekistanu przyleciał do Mińska z 2,5 kg zakazanego naswaru 

belsat.eu za trend.az, BelaPANinterfax.by, report.az 

Aktualności