Tak właśnie było według „Kalendarza pamiętnych dat wojskowej historii Rosji” – projektu Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego.
Dla Polaków bitwa pod Grunwaldem to jedna z najbardziej znanych dat w ojczystej historii. Za swoje uważają to zwycięstwo też Litwini. Również Białorusini – coraz śmielej przypominający swoim sąsiadom z północy, że co najmniej w tej samej mierze co oni są spadkobiercami wspólnego dziedzictwa Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Ale co do zwycięstwa nad wojskami Zakonu Krzyżackiego mają Rosjanie? Otóż, jak się okazuje bardzo wiele. Przynajmniej według „Kalendarza pamiętnych dat wojskowej historii Rosji”. Stoi w nim czarno na białym:
„Pamiętna data historii wojskowej Rosji. Tego dnia w 1410 r. wojska rosyjskie wraz z ich sojusznikami – odniosły zwycięstwo nad niemieckimi rycerzami w bitwie grunwaldzkiej”.
To samo, ale z wyszczególnieniem, że sojusznikami „wojsk rosyjskich” byli „Litwini, Czesi i Polacy” można zobaczyć na specjalnym filmiku.
Kłamstwo? Wcale nie – raczej interpretacja. To tylko umiejętne wykorzystywanie dwoistości znaczenia słowa „russkij”, które w zależności od kontekstu może oznaczać „ruski” (np. kniaź) lub „rosyjski” – (np. żołnierz). Istnieje też słowo „rossijskij”, stosowane jednak wyłącznie na określenie przynależności państwowej – np. kiedy mowa o rosyjskim paszporcie lub prezydencie.
Ale już wspomniany „russkij” jest pojęciem znacznie bardziej pojemnym: w końcu ruskie pułki smoleńskie też były „russkije”… Jeżeli zaś z tego powodu bitwę, w której brały one udział, umieścić wśród „pamiętnych dat wojskowej historii Rosji”, to rzeczywiście można dojść do wniosku, że przeciwko Krzyżakom walczyły oddziały rosyjskie. Zgodnie z opartą na propagandowym założeniu logiką, że wszystko co ruskie to rosyjskie.
O ile jednak nawet za tym dość pokrętnym rozumowaniem można jednak jakoś nadążyć, to strona „Kalendarza pamiętnych dat wojskowej historii Rosji” zadziwia jeszcze jednym. W przeciwieństwie do filmu, podaje ona, że bitwa pod Grunwaldem odbyła się nie 15, ale 25 lipca 1410 roku.
Czyżby również z tego powodu, że to ponoć pamiętna data w historii rosyjskiej wojskowości, postanowiono podać ją według „starego stylu”, a więc zgodnie z kalendarzem juliańskim?
A tak to zwycięstwo rosyjskiego oręża upamiętniono na jednym z wieżowców w Moskwie. Na szczęście przynajmniej data się zgadza.
cez, belsat.eu/pl
