W konkursie festiwalu filmów dokumentalnych, który odbędzie się w Toruniu w dn. 22-24 listopada, weźmie udział film Biełsatu. Zaproszeni przez Biełsat goście będą również dyskutować o rozumieniu pojęcia niepodległości przez narody Europy Środkowo-Wschodniej.
Produkcje Biełsatu odnoszą sukcesy na festiwalu od kilku lat. Dwa lata temu reportaż o plenerze białoruskich malarzy na froncie w Donbasie „Pędzle zamiast karabinów” Antosia Ciależnikawa otrzymał pierwszą nagrodę w kategorii „Film dokumentalny”. W ub. roku Biełsat został uhonorowany nagrodą specjalną za całokształt działalności. Podczas gali zamykającej wydarzenie zostały również odczytane specjalnie życzenia Prezydenta RP Andrzeja Dudy z okazji 10-lecia stacji.
Czytajcie więcej:
W tym roku w konkursie udział weźmie dokument współpracownika Biełsatu Maksyma Szwieda pt. „Coś w rodzaju tatuażu”, o grodzieńskim staruszku, który co roku odwiedza były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz, by opowiedzieć przyjezdnym z całego świata o swoich obozowych doświadczeniach.
W sobotę 24 listopada o godz. 10 Biełsat zaprasza na pozakonkursowy pokaz filmu „Striptiz i wojna” Andreja Kuciły. Nakręcony na Białorusi dokument ukazuje niezwykłą relację wielokrotnie odznaczanego weterana Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i jego wnuczka, który pracuje jako striptizer w klubach i na prywatnych przyjęciach.
Po pokazie o godz. 11 odbędzie się panel dyskusyjny: „100 lat Intermarium. Jak narody Europy Środkowo-Wschodniej rozumieją niepodległość”, który poprowadzi dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy. W dyskusji udział wezmą: dziennikarz Biełsatu Michał Kacewicz, łotewska historyk i dziennikarka Sandra Użule-Fons, historyk Litewskiego Instytutu Historii Litwy Alvydas Nikžentaitis oraz białoruski historyk, Alaksandr Paszkiewicz, białoruski historyk. Wydarzenia odbędą się w sali kameralnej Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki przy al. Solidarności 1-3.
Czytajcie więcej:
jb belsat.eu
