Białoruskie władze chcą wykluczyć "nieuczciwych" pośredników z zamówień państwowych
Projekt nowego dekretu, mającego na celu ukrócić marnowanie środków publicznych, otrzymał do akceptacji prezydent Alaksandr Łukaszenka.
Jak poinformował Leanid Anfimau, przewodniczący Komitatu Kontroli Państwowej, projekt przewiduje, że przy dokonywaniu zamówień państwowych instytucje będą musiały uzyskać zgodę od wyższych instancji. Urzędnik dodał, że rząd będzie musiał ustalić kwotę, począwszy od której państwowe instytucje będą musiały zwracać się o zgodę, tak by nie musiały „chodzić do ministerstw, by kupić kawałek papieru”.
Wcześniej Anfimau twierdził, że z powodu pośredników corocznie władze tracą 1,5 mld dol. Jego zdaniem nie ma mowy o pełnej rezygnacji z usług pośredników. Jak się bowiem okazuje, na Białorusi bywa tak, że oferują oni niższe sumy niż u producentów, uzyskując od nich specjalne ulgi. Czasem również są konkurencyjni dzięki ulgom podatkowym. Zdaniem Anfimowa tacy „uczciwi pośrednicy” mogą liczyć na dalszą współpracę z państwem.
