Białoruskie MSW przeciwko biciu dzieci


Resort spraw wewnętrznych opowiada się za wprowadzeniem całkowitego zakazu kar cielesnych.

– Poruszaliśmy tę kwestię w Narodowej Komisji Praw Dziecka. Stanowisko MSW jest takie, że trzeba wreszcie powiedzieć jednoznacznie: jest zakaz stosowania fizycznych metod wpływu na dziecko – oznajmił w wywiadzie dla portalu tut.by Aleh Karaziej, szef wydziału profilaktyki bezpieczeństwa publicznego resortu spraw wewnętrznych.

Jego zdaniem obecna ustawa „O prawach dziecka”, która została przyjęta na początku lat 90. zawiera „rozmyte sformułowania”.

– „Ci, którzy dowiadują się o sytuacji, kiedy wobec dzieci stosowana jest przemoc zagrażająca ich życiu, zdrowiu i rozwojowi, powinni zawiadamiać kompetentne organy” – cytował kontrowersyjny fragment ustawy przedstawiciel MSW. – To znaczy, że prawo dopuszcza: jeśli przemoc jest bezpieczna, to zawiadamiać nie trzeba. Ale kto może ocenić, czy wymierzone uderzenie jest bezpieczne czy nie? Wychodzi na to, że u nas można bić dzieci.

Według wyników badań przeprowadzonych na zlecenie MSW w 2012 roku 50 proc. białoruskich dzieci od 5. do 9. roku życia zaznaje przemocy psychicznej, a co drugie jest ofiarą przemocy fizycznej w okresie dorastania.

Jak zapowiada Aleh Karaziej, w 2018 roku MSW przedstawi koncepcję ustawy, w którym zostanie poszerzona lista tych, których można oskarżyć o przemoc domową. Projekt ma też wprowadzić do praktyki prawnej pojęcie „przemocy ekonomicznej” – czyli np. odbierania kieszonkowego i kontrolę wydatków. Zostanie też wprowadzony termin „wymuszanie”.

Zobaczcie także:

JW, cez/belsat.eu wg tut.by

Aktualności