Białoruski bankier chce być prezydentem. Na razie przestał być bankierem


Zdj. facebook.com/vdbabariko

Znany białoruski bankier Wiktar Babaryka ogłosił we wtorek, że chce wystartować w wyborach prezydenckich. Niedługo potem kierowany przez niego Biełhazprambank poinformował, że prezes „zwolnił się na własne życzenie”.

– Zgłoszę swoją kandydaturę w wyborach 9 sierpnia. Nie jestem naiwny i doskonale rozumiem warunki graniczne i zasady gry, które zostały w tej dziedzinie ustalone na Białorusi. Przede wszystkim – część finałową tego ”aktu”, która została sformułowana jeszcze w czasach stalinowskich – nie jest ważne, jak ludzie głosują, ale jak my liczymy głosy – napisał Babaryka na Facebooku we wtorek.

Dodał, że ma obawy, iż jest to ostatnia szansa jakichkolwiek wyborów w niepodległej Białorusi.

Wiadomości
Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się 9 sierpnia
2020.05.08 12:13

– Wiktar Babaryka opuścił skład zarządu i zwolnił się na własną prośbę ze stanowiska prezesa zarządu – poinformował kilka godzin później Biełhazprambank w komunikacie na swojej stronie internetowej.

Agencja Interfax wkrótce po tym poinformowała, powołując się na rzecznika Gazpromu, że „decyzja Babaryki była zaskoczeniem dla akcjonariuszy”.

Biełhazprambank, który należy do Gazpromu i Gazprombanku, działa na Białorusi od 1990 r. Babaryka był jego prezesem od 2000 r.

O swoim zamiarze startu w rozpisanych na 9 sierpnia wyborach prezydenckich poinformowało już ponad 15 osób, w tym opozycjonistka i była deputowana Hanna Kanapackaja i były prezes Parku Wysokich Technologii Waler Capkała.

Wiadomości
Długoletni “człowiek Łukaszenki” chce iść w prezydenty
2020.05.12 12:16

Najważniejsze partie opozycyjne ogłosiły, że nie będą uczestniczyć w elekcji, ponieważ nie ma możliwości ich uczciwego przeprowadzenia w warunkach pandemii.

cez/belsat.eu wg PAP

Aktualności