Białoruska telewizja państwowa odpowiada na petycję o włączenie Biełsatu do kablówek


Białoruska telewizja państwowa odpowiedziała na petycję społeczną w sprawie włączenia nadającej po białorusku stacji Biełsat do sieci kablowych. Władze telewizji nie odnoszą się jednak do propozycji, a wymieniają białoruskojęzyczne programy w swojej ramówce.

Pismo, podpisane przez wicedyrektora programu Białoruś-1 Siarhieja Szyszkę, opublikowano na stronie Petitions.by, gdzie wcześniej zamieszczono petycję w sprawie włączenia Biełsatu do białoruskich kablówek.

Według przedstawiciela władz telewizji państwowej na kanale Białoruś-3 (Kultura) białoruskojęzyczne programy stanowią 32 proc. codziennej ramówki, a wśród własnych produkcji kanału – 75 proc. Szyszko wymienia również szereg programów w tym języku na innych programach telewizji państwowej. Nie odnosi się jednak bezpośrednio do propozycji zawartej w petycji.

Petycja, podpisana przez 659 osób zawierała apel o włączenie Biełsatu do sieci kablowych w związku z faktem, że w kraju nie ma białoruskojęzycznej telewizji, a programów i filmów w tym języku jest mało.Jej autorem jest Kristian Shinkievich, student z Mińska, który został usunięty z Białoruskiego Uniwersytety Pedagogicznego za działaność opozycyjną i teraz jest stypendystą programu im. Kalinowskiego.

Biełsat natomiast nadaje głównie w języku białoruskim, tłumaczy na ten język filmy zagraniczne, robi własne programy i filmy dokumentalne. Stacja traktowana jako medium opozycyjne jest od momentu powstania niedopuszczana do lokalnych sieci kablowych.

Apel, w którym padła również propozycja utworzenia na bazie jednego z programów państwowych wspólnej redakcji białoruskojęzycznej, korzystającego m.in. z materiałów Biełsatu, została wysłana do władz telewizji oraz do Ministerstwa Informacji 1 listopada. Jak podaje Biełsat, odpowiedź Szyszki to, jak dotąd, jedyna reakcja na tę inicjatywę społeczną.

Pod koniec października niezależna deputowana i prezes Towarzystwa Języka Białoruskiego (wówczas – wiceprezes) Alena Anisim zwróciła się do ministra informacji Alaksandra Karlukiewicza z apelem o utworzenie na Białorusi państwowego kanału telewizyjnego nadającego w języku białoruskim.

Anisim argumentowała, że w zdominowanej przez język rosyjski telewizji państwowej emitowane są jedynie wyrywkowo programy na różnych kanałach o różnych porach, co nie gwarantuje równości języka białoruskiego i rosyjskiego. Wezwała ministra d zorganizowania debaty społecznej na temat utworzenia telewizji w pełni białoruskojęzycznej.

jb belsat.eu za PAP

Aktualności