Poinformował o tym przewodniczący wspólnoty Białorusinów na anektowanym półwyspie.
W ubiegłym tygodniu na Krymie zaprezentowano książkę “Białorusini. Światowa seria”. Według Krymskiej Gaziety dzieło jest poświęcone “zarówno historycznym działaczom białoruskiego pochodzenia, którzy byli na półwyspie, jak i współeczesnym”.
Podczas prezentacji lider białoruskiej mniejszości na Krymie Raman Czahryniec poinformował o planach wspólnoty.
– Chcielibyśmy ujrzeć swoją białoruską gazetę i redakcję telewizyjną – są one potrzebne, bo Białorusini to czwarty największy etnos na Krymie. I zasługuje on na to, by go widziano i słyszano o jego pracy – podkreślił Czahryniec.
W ubiegłym roku Raman Czahryniec proponował utworzenie portalu “Biełaruś-Krym”, który pokazywałby prawdziwe życie na anektowanym półwyspie. Chce też przywozić na Krym białoruskich turystów.
Władze Białorusi nigdy oficjalnie nie uznały aneksji Krymu przez sojuszniczą Rosję. Nie przeszkadza to jednak w handlu z półwyspem i wysyłaniu tam turystów przez biura na Białorusi.
Trzecią największą grupą zamieszkującą półwysep są Tatarzy krymscy – grupa etniczna, która ukształtowała się na Krymie. Od aneksji w 2014 roku ich media i organizacje znajdują się pod stałą presją władz okupacyjnych, a działacze trafiają do aresztów śledczych i więzień.
dd, pj/belsat.eu