Dziennikarze Biełsatu wykryli, że w 2015 r. białoruskie władze sprzedały do Bułgarii kilkaset sztuk zestawów przeciwpancernych, które potem trafiły do Syrii. Za kontraktem stali wojskowi USA, którzy chcieli w ten sposób dozbroić syryjską opozycję demokratyczną.
Ujawnione przy okazji innej sprawy dokumenty pokazały, że na terytorium Białorusi szkolili się amerykańscy instruktorzy wojskowi. Białoruś deklaruje przy tym ścisły sojusz z Rosją i przyjaźń z syryjskim prezydentem, mimo, że ugrupowania do których trafiła białoruska broń, zaciekle ich zwalczają.
Więcej w programie śledczym Stanisława Iwaszkiewicza „Zbadajmy to razem”
jb/belsat.eu