Na początku sierpnia może zostać uruchomiony pierwszy blok Białoruskiej Elektrowni Jądrowej. Wcześniej uruchomienie budowanej od 7 lat elektrowni kilkakrotnie przekładano.
O możliwości uruchomienia siłowni już na początku przyszłego miesiąca poinformował Aleksiej Lichaczow, szef rosyjskiej korporacji Rosatom realizującej inwestycję. W maju do budowanej elektrowni dostarczono paliwo jądrowe.
W środę premierzy Rosji i Białorusi podpisali dwa dodatkowe protokoły do umowy o budowie elektrowni jądrowej na Białorusi. Prawdopodobnie chodzi tutaj o przedłużenie terminu wykorzystania kredytu zaciągniętego na budowę siłowni do końca 2022 roku. Spłata podstawy ma rozpocząć się nie 1 kwietnia przyszłego roku, a dopiero 2 lata później. Zmieniono też stopę oprocentowania z mieszanej na stałą – 3,3 proc. rocznie.
Białoruska Elektrownia Jądrowa jest budowana w okolicy miasta Ostrowiec, 50 kilometrów od Wilna. W związku z budową litewskie władze wielokrotnie wyrażały obawy o bezpieczeństwo.
Białoruskie władze, decydując się na budowę elektrowni atomowej, chciały między innymi zdywersyfikować wytwarzanie prądu. Obecnie 95 procent energii w tym kraju powstaje w elektrowniach pracujących na gazie importowanym z Rosji.
jb/belsat.eu wg IAR, inf. własna
