Miejska biblioteka w Bobrujsku organizuje dla żołnierzy zajęcia kulturalno-oświatowe. Samo założenie słuszne, problem w treści – młodych wojskowych uczy się historii Rosji, a nie własnej ojczyzny.
17 września Centrum Wychowania Duchowego przy Bibliotece im. Kaładziejewa w Bobrujsku przeprowadziło dla żołnierzy wykład pod tytułem: „Sławne dzieje przodków: święci Aleksander Newski i Dymitr Doński”. Białoruskich wojskowych zapoznano z postaciami najważniejszych postaci rosyjskiej historii, przedstawiając rosyjskich prawosławnych świętych jako “ich przodków”.
Jak czytamy na koncie biblioteki w serwisie społecznościowym VKontakte, bibliotekarka Swiatłana Jarcawa „opowiadała o wielkich kniaziach Aleksandrze Newskim i Dymitrze Dońskim, ich zwycięstwach, o których nie zapomina lud prawosławny”. Potem pokazano żołnierzom „Historia Państwa Rosyjskiego”.
Biełsat skontaktował się z Centrum Wychowania Duchowego i zapytał, w jaki sposób Dymitr Doński i Aleksandr Newski mają być dla Białorusinów „naszymi przodkami”.
Bibliotekarka: A oni nie nasi?
Biełsat: Rosyjscy?
Bibliotekarka: Ale czy w czasach Dońskiego była Białoruś?
Biełsat: A czy w czasach Dońskiego była Rosja?
Przedstawicielka biblioteki przyznała później, że instytucja organizowała także wykłady o połockim kniaziu Wsiesławie Czarodzieju. Prowadził je inny oddział biblioteki, bo przedchrześcijański władca „nie pasuje do wychowania duchowego” centrum.
Czytajcie również:
-Wsiesław Czarodziej nie był świętym. Można o nim opowiadać na spotkaniach poświęconych kulturze, sztuce – powiedziano nam w bibliotece.
Według dyżurnego bibliotekarza, podobne spotkania dla żołnierzy są organizowane dwa razy w miesiącu.
Czytajcie również:
Dzianis Dziuba, PJr, belsat.eu