Białorusini w Warszawie świętowali Dzień Woli FOTO


[/vc_column_text][vc_column_text]Z okazji 98 rocznicy proklamowania niepodległości Białoruskiej Republiki Ludowej ulicami Warszawy przeszedł marsz zorganizowany przez przedstawicieli białoruskiej diaspory w Warszawie.

O godz. 14 na placu Trzech Krzyży zebrało się ok. 70 osób z historycznymi białoruskimi biało-czerwono-białymi flagami. Potem zgromadzeni przeszli na plac Zamkowy. Organizatorem akcji był ruch solidarności „Razem” oraz Białoruski Dom w Warszawie.

W przemarszu wzięli udział również Ukraińcy. Wznoszono hasła „Żywie Biełaruś”, „Sława Ukrainie” i „Niech żyje Polska”. Pod pałacem prezydenckim kolumna zatrzymała się, by uczcić minutą ciszy zabitego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego – który był wielkim orędownikiem niepodległości Białorusi.

„Nie reprezentujemy żadnej organizacji, szanujemy naszych sąsiadów i przyszliśmy ich wesprzeć” – podkreślało dwóch młodych Ukraińców pracujących w Polsce.

19-letni student z Krymu opowiadał, że obecnie sytuacja na Krymie i na Białorusi jest podobna i liczne są przypadki łamania praw człowieka i ograniczania swobód obywatelskich.

Podczas krótkiego mitingu na placu Zamkowym przemawiali: dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki, który podkreślił potrzebę solidarności z ludźmi marzącymi o wolności. Poseł  Marcin Święcicki zaznaczył, że rozmowy z władzami Białorusi nie mogą być prowadzone z pominięciem kwestii praw człowieka.

Przedstawiciel ukraińskiej diaspory w Warszawie Roman Korbut, dziękował Białorusinom za wsparcie okazane Majdanowi, oraz wspominał o białoruskim ochotniczym oddziale walczącym na wschodzie Ukrainy.

Dyrektor Białoruskiego Domu w Warszawie Uładzmir Kobiec przypomniał, że bez proklamowania niepodległości w 1918 r. Białoruś nie stałaby się niepodległym państwem po rozpadzie ZSRR.

Jb/ WWW.belsat.eu/pl/

Aktualności