Białorusini stanęli w kolejkach po wolność


W 30 białoruskich miastach zbierano podpisy za kandydatami przeciwników Łukaszenki w wyborach prezydenckich.
Zdj. Belsat.eu

Milicji nie udało się zniechęcić Białorusinów do poparcia kontrkandydatów Łukaszenki. Przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi na zbiórkach podpisów ustawiają się długie kolejki.

Mińsk

Ludzie stoją w kolejkach, by dać komuś innemu szansę rządzenia Białorusią. W stolicy podpisy pod kandydaturą Swiatłany Cichanouskiej, żony aresztowanego blogera Siarhieja Cichanouskiego, zbierano na Bazarze Komarowskim. Każdy chętny mógł podejść do mikrofonu i powiedzieć głośno, co mu doskwiera.

– Jestem śledzona. Kupa gliniarzy napadła na mnie, żebym nie wyszła dziś z domu – żaliła się przez mikrofon uczestniczka wiecu.

– Białorusini pod rządami mojego prezydenta będą chodzić z wysoko podniesionymi głowami! Mój prezydent nie będzie grozić obywatelom masowymi egzekucjami – zapewnił mężczyzna w średnim wieku.

Bezdomny sportowiec poparł Swiatłanę Cichanouską.
Zdj. belsat.eu

– Tę flagę niosłem w 1994 roku na Malcie, podczas pierwszych mistrzostw świata w pływaniu paraolimpijskim. Jestem jedynym bezdomnym paraolimpijczykiem na świecie – skarżył się siedzący na bruku mężczyzna z biało-czerwono-białą, odrzuconą za Alaksandra Łukaszenki flagą niepodległej Białorusi.

Zanim został zatrzymany, przewodniczący Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Paweł Siewiaryniec wzywał ludzi do pokazania władzom swojego sprzeciwu. Zachęcał, by Białorusini wyszli na główne place miast i zbierali wtedy podpisy lub karmili gołębie, jak to robią nieoficjalnie protestujący w Brześciu.

– Ani podpis, postawiony na kandydata w tak zwanych wyborach, ani sam głos na karcie wyborczej niczego nie zmienią. Głosy liczy Jarmoszyna [szefowa Centralnej Komisji Wyborczej – belsat.eu] i jej drużyna. I wszyscy bardzo dobrze wiemy, jak liczy. Dlatego decydujące będzie wyjście na protesty. Jeśli protesty będą rozpędzane, wtedy zostaje nieposłuszeństwo obywatelskie i powszechny strajk – powiedział lider białoruskich chadeków.

Aktualizacja
„Ludzie po cywilnemu” w akcji: zatrzymania w Mińsku i Homlu
2020.06.07 17:26

Brześć

Stojący w kolejkach mieszkańcy Brześcia narzekali na niskie zarobki i styl kierowania państwem przez Łukaszenkę.

– To, jak rozmawia ze swoimi podwładnymi, swoim rządem, zwykłymi ludźmi, przekracza wszelkie granice – powiedział mieszkaniec Brześcia w średnim wieku.

Zbiórka podpisów w Brześciu. Hasłem Swiatłany Cichanouskiej jest ukuty przez jej męża okrzyk “Precz z karaluchem”, a symbolem – kapeć.
Zdj. belsat.eu

– To, co dzieje się w naszym kraju, mnie nie zadowala – stwierdziła uczestnicząca w wiecu dziewczyna.

– Łukaszenka doszedł do władzy, gdy miałem 13 lat. Teraz mam 40 i nic się nie zmieniło. Chcę zmian – dodał mężczyzna z godłem Pogoń na maseczce.

Homel

W Homlu opozycja zbierała podpisy pod centrum handlowym. Można było poprzeć: Walera Capkałę, Wiktara Babarykę, Uładzimira Niapomniaszczycha, Siarhieja Czeracznia i Swiatłanę Cichanouską, albo złożyć podpis pod kandydaturą wszystkich alternatywnych kandydatów.

W Homlu osobiście zbierała podpisy kandydatka chadecji Wolha Kawalkowa.
Zdj. belsat.eu

Mieszkańcy Homla mówili naszym korespondentom:

– Nie mamy czego przekazać ani dzieciom, ani wnukom. Musimy wygrzebać się z tej dziury. No kto, jak nie my? – stwierdził starszy mężczyzna.

– Przyszłam złożyć swój podpis pod kandydaturami wszystkich, tylko nie urzędującego prezydenta. On w ogóle nie jest prezydentem. Już dawno nie ma poparcia. To przestępca o randze państwowej! – mówiła nam zbulwersowana kobieta.

– Nerwy puszczają przez samowolę milicji, którą widzimy w internecie. To, co dzieje się z kandydatami. Jesteśmy w szoku – dodał młodszy mieszkaniec Homla.

Witebsk

Pod szklana piramidą w centrum miasta zbierano podpisy dla sześciu kandydatów. Powiewały biało-czerwono-białe flagi, symbole Zjednoczonej Partii Obywatelskiej i transparenty z logiem bloga “Strana dla żyzni”, który prowadzi aresztowany Siarhiej Cichanouski,

– W ubiegłym tygodniu podpisałem się pod kandydaturą Cichanouskiej. Jak dożyję, to za tydzień przyjdę wesprzeć Capkałę. Wszystkich, tylko nie tego, który ma ludzi za nic – oświadczył zapytany emeryt.

– Ile można się nad nami znęcać? – dodaje inny mieszkaniec Witebska.

– Ktokolwiek, tylko nie on. Moi faworyci to Babaryka i Capkała – stwierdził inny starszy pan.

Grodno

Spotkanie z Wiktarem Babaryką w Grodnie.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

Dzień wcześniej startujący w wyborach finansista Wiktar Babaryka przekonywał, że wygrana w wyborach jest możliwa.

– Nie gram w gry, w których nie mogę wygrać – podkreślił.

Jego pewność siebie mieszkańcy Grodna nagrodzili brawami. Mówią, że mu wierzą i chcą mieć nadzieję na sukces.

– Robi wrażenie bardzo inteligentnego, wykształconego człowieka. A to cenię najbardziej – stwierdziła młoda uczestniczka spotkania.

– Wiążę z nim nadzieję na lepszą przyszłość. Na zmiany w kraju – dodała inna mieszkanka Grodna.

Kto zna białoruską historię ten wie, że w 1994 roku na Alaksandra Łukaszenkę wielu głosowało zgodnie z zasadą “byle nie na Kiebicza”. Po 26 latach stojących w kolejkach Białorusinów łączy hasło “byle nie na Łukaszenkę”.

Materiał powstał dla programu Obiektyw

Julia Cialpuk,pj/belsat.eu

Aktualności