Białorusini – niemal najbiedniejsi w Europie


Gorzej mają tylko obywatele toczącej wojnę Ukrainy.

Mit skromnego, ale spokojnego życia na Białorusi od lat jest filarem reżimowej propagandy i wiary znacznej części społeczeństwa w surowe, ale sprawiedliwe rządy Aleksandra Łukaszenki. Tylko te skromne warunki życia to już prawdziwe ubóstwo. Przynajmniej w porównaniu z innym krajami Europy.

Świadczą o tym wyniki badań poziomu zamożności mieszkańców naszego kontynentu, które opublikował szwajcarski bank Credit Suisse. Jego analitycy ocenili Europejczyków, biorąc za podstawę indywidualne wskaźniki dochodów społeczeństwa. Poziom zamożności uznali za sumę wszystkich aktywów finansowych i niefinansowych po odjęciu zobowiązań kredytowych.

W wyniku takiego podejścia niekwestionowanym liderem pod względem dobrobytu stała się ojczyzna bankierów – Szwajcaria. Przeciętny obywatel tego kraju może pochwalić się bogactwem szacowanym na 576 tys. dolarów. Nieco skromniej oszacowano majątki Islandczyków, Norwegów, Brytyjczyków, Szwedów i mieszkańców Luksemburga. Jednak i tak razem ze Szwajcarami stali się jedyni Europejczykami o średnim poziomie zamożności przewyższającym 300 tys. dolarów.

Białoruś z sumą 1551 dolarów na mieszkańca jest na szarym końcu tabeli. Biedniejsi są tylko Ukraińcy (1437 dolarów). Znacznie bogatszy jest statystyczny obywatel wcale niebogatej Mołdawii. Ma on „na koncie” 3104 dolary.

cez, belsat.eu/pl

Aktualności