Białorusin urządził jednoosobową pikietę – milicja przeszukała mu mieszkanie


Mieszkaniec Orszy 14 maja stanął pod pomnikiem Lenina z kartką „Nie mamy po 500” – co było aluzją do notorycznie powtarzanych obiecanek władz, że już wkrótce Białorusini będą zarabiać średnio po pół tysiąca dolarów.

Dziś mieszkanie Ramana Kuzmiankowa przeszukała milicja. Jest podejrzewany o „obrazę urzędnika”, jednak funkcjonariusze nie umieli wyjaśnić, kogo konkretnie obraził napis na kartce. Poinformowali tylko, że otrzymali anonimowe powiadomienie. Milicjanci zabrali komputer, drukarkę, dysk wymienny oraz pendrive’a, choć nie mieli nakazu przeszukania.

Czytajcie również:

Kilka godzin po zakończeniu pikiety, podczas której Kuzmiankou po prostu stał w milczeniu przez 15 minut, otrzymał on wezwanie na milicję. Dziś ma się zgłosić tam po raz kolejny. Ponadto sąd skazał go za „nielegalną akcję uliczną” na 490 rubli – ok. 890 zł.

Kuzmiankou chciał zaprotestować przeciwko bezrobociu i niskich zarobkom w swoim mieście, a także miał to być znak solidarności z prześladowanych przez władze niezależnym związkiem zawodowym REP.

Czytajcie więcej:

jb/belsat.eu

Aktualności