Podczas Święta Ofiarowania wierni wspominają czyn Abrahama, w świecie muzułmańskim nazywanego Ibrahimem. Bezgranicznie oddany Bogu prorok zgodził się, by złożyć w ofierze swojego pierworodnego syna. W niedzielę Kurban Bajram świętowano również w Iwiu w obwodzie grodzieńskim, gdzie znajduje się największe skupisko białoruskich Tatarów.
Tutejsi Tatarzy nazywają to najważniejsze w Islamie święto z turecka Kurban Bajramem, Arabowie, Id al-Adha. Kurban Bajram to święto rodzinne. Do Iwia zjeżdżają się Tatarzy mieszkający i pracujący w innych miejscowościach, by dołączyć do krewnych i wziąć udział w modlitwie, a potem zjeść rodzinny obiad.
Modlitwa w miejscowym meczecie zaczyna się o godz. 8 rano. Biorący w niej udział zakrywają głowy: kobiety chustką, a mężczyźni tradycyjną tatarską wyszywaną czapeczką.
Meczet w Iwiu jest podzielony na część męską i żeńską, do której prowadzą dwa osobne wejścia.
Najważniejszym momentem święta jest złożenia ofiary z barana. To nawiązanie do ofiary Abrahama, który nie wahał się, by uczynić zadość boskiemu żądaniu i złożyć na ołtarzu ofiarę ze swojego pierworodnego syna. Bóg, widząc jego poświęcenie, nakazał mu oszczędzenie syna i zamiast tego złożenie ofiary ze zwierzęcia.
Ofiara składana jest publicznie. Zwierzę zabija osoba doświadczona tak, by jak najmniej cierpiało.
Tatarzy uważają, że złożenie ofiary przyniesie szczęście i dostatek w życiu pozagrobowym.
Święto jest wyznaczane na podstawie islamskiego kalendarz księżycowego rozpoczynające się 10. dnia miesiąca zu al-hidżdża. W tym roku wypadło ono w niedzielę 11 sierpnia.
Na drugi dzień świąt Tatarzy zwyczajowo odwiedzają cmentarz nazywany po tatarsku mizarem.
dd, jb/belsat.eu