Do białoruskich blogerów dochodzą zdjęcia i wiadomości od mundurowych, którzy deklarują chęć przejścia na stronę demonstrantów. Protesty na Białorusi jeszcze się nie zaczęły.
Kanał Biełaruś Gołownogo Mozga opublikowała zdjęcie białoruskich poborowych z biało-czerwono-białą historyczną flagą narodową – symbolem protestu.
Z kolei bloger NEXTA opublikował nagranie audio, w którym anonimowy funkcjonariusz stwierdza, że milicjanci i żołnierze wojsk wewnętrznych także są ofiarami reżimu i tylko czekają, by przejść na stronę demonstrantów.
Komentatorzy ostrzegają, że to może być prowokacja. Białorusini obawiają się ujawnionego przez źródło w służbach specjalnych planu wywołania krwawych zamieszek. Według niego komandosi jednostki KGB Alfa podczas demonstracji mogą strzelać do milicji, by w ten sposób usprawiedliwić siłową pacyfikację protestów i utrzymać władzę Alaksandra Łukaszenki.
Dziś do centrum Mińska wjechały kolumny wojska i milicji.
pj/belsat.eu