Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), Press Club oraz Stowarzyszenie Wydawców Prasy Regionalnej apeluje do władz, aby powstrzymały represje wobec pracowników mediów.
Autorzy apelu zauważają, że od początku roku do 8 maja zarejestrowano 23 przypadki naruszenia praw dziennikarzy, a od 9 maja do 12 października, ponad 400. Większość z nich po wyborach.
– Tylko zatrzymań w tym okresie było 230. Ponad 50 razy w czasie zatrzymania stosowano wobec dziennikarzy siłę fizyczną – czytamy.
Zdarzają się przypadki tortur, konfiskowania sprzętu, nakładania grzywien, czy kar aresztu.
Autorzy apelu zwracają uwagę, że władze blokują dostęp do niektórych stron internetowych, czy możliwość druku i dystrybucji części gazet. Portal Tut.by stracił status medium, a wobec redaktora naczelnego Naszej Niwy Jahora Marcinowicza wszczęto sprawę karną.
– Podczas wyborów i w okresie powyborczym władze zwiększyły naciski na media, dziennikarzy i blogerów. Efektem jest to, że warunki ich pracy zmieniły się z “ciężkich” na “katastroficzne” – napisano.
Z kolei MSZ pozbawia akredytacji i nie daje nowych zagranicznym dziennikarzom.
pp/bielsat.eu wg BAŻ