Zakłady petrochemiczne Białorusi od teraz nabywają rosyjski surowiec po cenach rynkowych. To przez „manewr podatkowy” Rosji, agencję informacyjną Interfaks powiadomił koncern Biełnaftachim.
– Dostawy ropy odbywają się w trybie zwyczajnym: zakłady podpisały kontrakty, cena jest ustalona biorąc pod uwagę manewr podatkowy – poinformował przedstawiciel koncernu.
W 2019 roku białoruski przemysł naftowy kupi 18 milionów ton rosyjskiej ropy – czyli porównywalną ilość, co w roku 2018. W związku z rosyjskim „manewrem podatkowym” – podniesieniem podatku od wydobycia przy jednoczesnym obniżeniu ceł eksportowych, Białoruś będzie kupowała surowiec po cenach rynkowych. Do tej pory białoruskie petrochemie kupowały ropę, by następnie odsprzedawać produkty ropopochodne za granicę. Cła eksportowe trafiały do białoruskiego budżetu. Według szacunków ekspertów, straty Białorusi przez najbliższe 5 lat wyniosą 10 miliardów dolarów.
Ostatni raz Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin dyskutowali o tej kwestii 29 grudnia w Moskwie. Wyniki negocjacji są do tej pory nieznane.
Wcześniej prezydenci spotkali się 25 grudnia w towarzystwie rządów obu państw. W zamian za odszkodowania za „manewr podatkowy” Moskwa zażądała od Mińska pogłębienia integracji w ramach Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. Oznaczałoby to m.in. wspólną walutę, wspólną służbę celną, głębszą integrację w kwestiach gospodarczych i obronnych. Eksperci ostrzegają, że mógłby to być koniec niepodległej Białorusi.
ka, pj, belsat.eu
