Białoruś rezygnuje z rosyjskiego prądu. Nie ma porozumienia w sprawie ceny


Od początku przyszłego roku Białoruś przestanie importować z Rosji energię elektryczną. Na dzisiejszym wspólnym posiedzeniu obu izb białoruskiego parlamentu oznajmił o tym minister energetyki Uładzimir Patupczyk.

Do takiego wyniku doprowadziły ostatnie rozmowy z rosyjskimi dostawcami.

– Doszliśmy do wniosku, że nie będziemy kupować jej po rosyjskich kosztach, lecz zastępować własną. Już od 2018 roku całkowicie rezygnujemy z importu energii elektrycznej – oznajmił minister Patupczyk.

Decyzja ta zapadła znacznie wcześniej, niż zapowiadano. Dotychczas zakładano, że Białoruś zaprzestanie sprowadzania energii elektrycznej z zagranicy dopiero w 2020 roku.

Rok wcześniej ma zostać uruchomiony pierwszy reaktor białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie, a obiekt zostanie zintegrowany z systemem energetycznym kraju.

KA, cez/belsat.eu

Aktualności