Po krytyce ze strony Aleksandra Łukaszenki, białoruskim hokeistom udało się zmobilizować i niemal „rzutem na taśmę” wywalczyć pozostanie w Dywizji A.
Udało się to dzięki wygranemu 5:2 meczowi ze Słowenią. Teraz po sześciu meczach Białoruś umocniła się na siódmym, przedostatnim miejscu w grupie B rozgrywanych we Francji i Niemczech Mistrzostwach Świata.
Ma obecnie cztery punkty, a jej pokonany w bezpośrednim starciu przeciwnik – jeden i zajmuje w tabeli ostatnią pozycję, która oznacza spadek do Dywizji B.
Swoje ostatnie dwa mecze outsiderzy rozegrają jutro i pojutrze. Słoweńcy zmierzą się w poniedziałek z Francuzami, a Białorusini – z Norwegami.
Jedni i drudzy mają niewielkie szanse na zwycięstwo, ale gdyby nawet Białoruś przegrała, a Słowenia wygrała i zrównała się z nią punktami, to Białorusini mają w tej chwili znacznie korzystniejszy bilans bramek.
NМ, belsat.eu. Zdj. Grigory Dukor/Forum
Czytajcie również: