Białoruś podnosi taryfy, Rosja oburzona „naruszeniem porozumień”


Mińsk podnosi o 50 proc. stawki za tranzyt rosyjskiej ropy rurociągiem „Przyjaźń” przez swoje terytorium.

Na oficjalnym portalu pravo.by wspólnie ogłosiły to ministerstwa ds. regulacji antymonopolowej i handlu. Chodzi o rurociąg „Przyjaźń”, którym rosyjska ropa płynie przez Białoruś do Europy.

Stawka za tranzyt wzrasta w zależności od odcinka rurociągu, który na Białorusi rozdziela się na dwie nitki.

Na odcinku Uniecza (Wysokie) – Adamowa Zastawa (w kierunku Polska-Niemcy) stawka wzrośnie z 267,32 do 400,98 rosyjskich rubli za tonę (bez VAT), czyli z ok. 4,25 dolarów do prawie 6,38 dolarów. Na odcinku Uniecza (Wysokie) – Brody (w kierunku Ukrainy) stawka wzrośnie ze 114,82 do 172,23 rubli rosyjskich, czyli z 1,83 do 2,73 dolarów. Stawka tranzytowa na odcinku Wielkie Łuki – Połock wzrośnie z 32,31 do 48,47 rosyjskiego rubla (z 0,51 do 0,77 dolarów).

Rozporządzenie ministerstwa handlu wejdzie w życie 11 października – w ciągu 10 dni od oficjalnej publikacji. Ostatni raz białoruskie stawki tranzytowe na tych trasach były podwyższane 1 lutego 2016 roku.

„Obecnie stronę rosyjską faktycznie poinformowano o jednostronnie podjętej decyzji, naruszającej obowiązujące porozumienia. Zarówno postanowienia umowy międzyrządowej, jak i uzgodnionej metodyki (mechanizmu) zmiany taryf” – wyraził oburzenie swojego kierownictwa rzecznik prasowy rosyjskiego koncernu Trasnieft Igor Diomin.

Podniesienie stawek tranzytowych na przesył ropy to konsekwencja innego sporu. Od początku 2016 roku między Białorusią i Rosją trwa spór gazowy. Wbrew oczekiwaniom władz w Mińsku, w sobotę w Soczi wicepremier Rosji Arkadij Dworkowicz znów poinformował, że strona rosyjska nie planuje obniżenia ceny gazu sprzedawanego Białorusi.

Białorusini zaczęli płacić za gaz według ceny opartej na jej własnych obliczeniach, która jest niższa niż ta, która przewidziana jest w kontrakcie. Wynosi ona 73 dolary zamiast 133 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Mińsk powołuje się przy tym na zniżki, których Rosjanie udzielają innym krajom Unii Celnej.

Moskwa nie uznaje tych argumentów i domaga się uiszczania cen kontraktowych, a w odpowiedzi na niedopłatę zmniejszyła dostawy ropy do białoruskich rafinerii o ponad jedną trzecią.

Rurociąg Przyjaźń przechodzi przez terytorium 10 krajów: Rosji, Białorusi, Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Czech, Słowacji i Węgier.

cez, belsat.eu/pl wg PAP, ria.ru

Czytajcie również >>> Impas w gazowych negocjacjach Białorusi i Rosji

Aktualności