Do 320 zatrzymań pracowników mediów doszło tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy – poinformowało dziś niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) na swoim kanale w komunikatorze Telegram.
BAŻ podkreśliła, że obecnie w aresztach przebywa dziewięcioro dziennikarzy. Wśród nich jest trzech współpracowników Biełsatu: Wiktar Jaraszuk (10 dni aresztu), Pawał Dabrawolski (15 dni aresztu) i Zmicier Sołtan (13 dni aresztu). Podczas zatrzymania Sołtanowi prawdopodonie złamano rękę, operator był też bity po głowie własną kamerą. Od niedzieli nie zabrano go na prześwietlenie – poinformowała naszą redakcję adwokatka.
Białoruscy dziennikarze odpowiadają nie tylko z artykułów Kodeksu Wykroczeń. Wczoraj Komitet Śledczy poinformował, że osoby zatrzymanie podczas niedzielnego Marszu Przeciwko Terrorowi usłyszały zarzuty karne z artykuły o organizacji zamieszek. Podejrzanymi w sprawie są też dziennikarze, choć zgodnie z białoruskim prawem korespondenci nie są uczestnikami zgromadzenia, które relacjonują.
Według danych stowarzyszenia za udział w pokojowych akcjach protestacyjnych aresztowano w ciągu ostatnich trzech miesięcy około 17 tys. osób. Około tysiącu z nich postawiono zarzuty karne. Na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia trwają protesty, których uczestnicy domagają się ustąpienia Alaksandra Łukaszenki.
pj/belsat.eu wg PAP