Bank Narodowy Ukrainy nie pozwolił Białorusinom na zakup Sbierbanku


Główny regulator nie wyraził zgody aby bank będący ukraińską firmą-córką rosyjskiego Sbierbanku przeszedł we własność państwowego białoruskiego Parytetbanku.

Parytetbank był jedynym kandydatem do zakupu. Jak twierdziły rosyjskie źródła inny chętny – ukraiński biznesmen Walerij Choroszkowśkij – zrezygnował z tego interesu w obawie przed sankcjami.

Parytetbank złożył swoją ofertę 21 grudnia ub.r. Dziś Bank Narodowy Ukrainy opublikował oświadczenie o treści, że oferent „nie odpowiada wymogom ukraińskiego prawa”.

Według informacji rosyjskiego wydania Kommersant, na przeszkodzie mogła stanąć figura Wiktara Szejmana, szefa Zarządu Spraw Prezydenta Białorusi. Szejman, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Alaksandra Łukaszenki, od lat jest objęty personalnymi sankcjami Zachodu – w związku z podejrzeniami o współudział w porywaniu opozycyjnych polityków pod koniec lat 90.

Wiktar Szejman, zdj. EFE

I chociaż w dokumentach Parytetbanku jego nazwisko nie figuruje, to 99,83 proc. akcji banku należy do Zarządu Spraw Prezydenta. Szejman kieruje tą strukturą od pięciu lat.

Czytajcie również:

Dziś zarządza ona dziesiątkami przedsiębiorstw i organizacji. To parki narodowe, rezerwaty, hotele i ośrodki wypoczynkowe (w tym również na Krymie, krajach bałtyckich i na Kaukazie). To również obiekty rozrywkowe i kulturalne, baza transportu samochodowego, zakłady przemysłowe i gospodarstwa rolne. Ogółem we władaniu Zarządu Spraw znajduje się ponad 400 nieruchomości i 100 podmiotów gospodarczych.

КА, cez/belsat.eu

Aktualności