Zdarzenie miało miejsce tydzień temu w rosyjskim Nowoworoneżu, choć informacja o nim pojawiła się dopiero teraz. Wadliwy reaktor jest prototypem tego, który stanie w Ostrowcu, 180 kilometrów od polskiej granicy.
„W nocy z 9 na 10 listopada 2016 roku podczas testów bloku energetycznego nr 6 Nowoworoneżskiej Elektrowni Atomowej miała miejsce awaria generatora elektrycznego, co doprowadziło do odłączenia bloku energetycznego od sieci.”
Za jedną z możliwych przyczyn awarii uważa się defekt w budowie elektroniki urządzenia, pomyłki przy jego montażu lub w czasie eksploatacji.
Czytaj też>>> Białoruska elektrownia atomowa ruszy dopiero w 2019 r.
Dyrektor elektrowni atomowej Wladimir Powarow nie uważa tej awarii za nic nadzwyczajnego. Według fizyka jądrowego Andreja Ożarowskiego, jeżeli badania wykazałyby błędy projektu, potrzebna była by wymiana generatorów wszystkich bliźniaczych elektrowni, w tym Ostrowieckiej.
Białoruskie ministerstwo energetyki potwierdza informację o awarii na budowie elektrowni
belsat.eu
