Rządowa TV krytykuje „patriotyczne” obozy letnie organizowane dla białoruskich dzieci przez rosyjskich nacjonalistów


Ich działalność odbywa się pod kuratelą Cerkwi Prawosławnej.

Rosyjski neonazista Aleksiej Milczakow

W reportażu o symbolice nazistowskiej kanał ONT nie oszczędził również przedstawicieli „rosyjskiego świata”. Autorzy rozpoczęli go właśnie od historii białoruskiego neonazisty Jauhiena Andruszkiewicza, który trafił na 10 dni do aresztu za tatuaże z faszystowskimi symbolami.

Potem reportaż zajmuje się przybliżeniem działalności RNJ (Rosyjska Jedność Narodowa), organizacji werbującej Białorusinów do udziału w działaniach zbrojnych w Donbasie po stronie prorosyjskich separatystów.

„Aby wzmocnić oddziaływanie na umysły, neonazim miesza się z prawosławną symboliką. Kartę religijną próbują rozegrać też inne ruchy podobne do RNJ, które organizują wyjazdy na młodzieżowe patriotyczne obozy letnie na terenie Rosji. A tam uczy się walczyć” – dowiadujemy się z reportażu.

Materiał koncentruje się też na osobie znanego z sadyzmu rosyjskiego bojówkarza Aleksieja Milczakowa, który organizuje podobne obozy.

Dziennikarze sięgają też do historii rosyjskich obozów militarnych z udziałem białoruskiej młodzieży. W materiale przypomniano czym 17 lat temu skończyła się podobna impreza na Homelszczyźnie. Na rozkaz swoich instruktorów z Rosji uczestnicy obozu zajęli jedną z miejscowości i wzięli zakładników, którzy oczywiście nie byli uprzedzeni, że wezmą udział w takiej „zabawie”. Na szczęście obyło się bez ofiar.

„I chociaż tamte „ćwiczenia” zakończyły się dla ich organizatora, obywatela Rosji trzema latami więzienia, to podobnych pedagogów nie brakuje” – ostrzegają autorzy reportażu wyemitowanego przez białoruską TV ONT.

NМ, belsat.eu wg ONT

Czytajcie również >>> Kozacy – separatyści aktywizują się na Białorusi

Aktualności