Łukaszenka zaaprobował Nobla dla Aleksijewicz: „Porządne utwory, odpowiedni styl. Nie mam nic przeciwko”


Prezydent rozmawiał o literackiej nagrodzie Nobla i jej laureatce na spotkaniu z budowniczymi białoruskiej elektrowni atomowej.

„Cieszę się wraz z nią, ponieważ to obywatelka Białorusi. Mówi to o tym, że jakiekolwiek stanowisko się zajmuje, to na Białorusi można pracować i tworzyć, pisać, wyrażać swój punkt widzenia, stanowisko, itd.” – oświadczył Aleksander Łukaszenka.

Przyznał, że nie jest wielkim znawcą twórczości Aleksijewicz, ale zna jej utwory.

„Tak, wiem co najważniejszego napisała, wiem co miał na myśli Komitet Noblowski, kiedy przyznawał jej tę nagrodę, pretendowała do niej nie pierwszy rok” – powiedział.

Stwierdził przy tym, że nie uważa Aleksijewicz za opozycjonistkę.

„To dobrze, że człowiek ma swoje stanowisko, może gdzieś nawet opozycyjne. Napisała porządne utwory, ma odpowiedni styl. To jej forma, jej styl. Nie mam nic przeciwko. I zaczynając od utworów, które m.in. wspierała też władza radziecka, weźcie chociaż „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” – jej znakomity utwór, „Cynkowych chłopców” – to przecież realność.”

A zwracając się zaocznie do noblistki przypomniał jej, że prestiżowa nagroda to z kolei wielka odpowiedzialność:

„Najważniejsze teraz jest to, jak się rozporządzisz tym bagażem. Jeśli jesteś obywatelką Białorusi, to twoja ziemia, twoje państwo. Podoba ci się czy ci się nie podoba. Ale dziś już jesteś człowiekiem, który wzniósł się wysoko. Popatrzymy, jak ten wizerunek, ten bagaż, który się u ciebie pojawił, wykorzystasz na korzyść swojego narodu” – dzielił się radami dla noblistki podczas spotkania z budowniczymi pierwszej białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu.

belsat.eu wg belta.by

Aktualności