„Album nagramy wyłącznie w Białymstoku”. Kultowa Krama wybrała Polskę


Białoruska grupa Krama zakończyła w Białymstoku nagrania do nowego maksisingla.

Prace w studiu Rembrandt Polskiego Radia Białystok trwały cztery dni. Frontman grupy Ihar Waraszkiewicz w wywiadzie dla Radia Racyja powiedział, że nagrywanie w Białymstoku jest droższe niż w Mińsku, ale z rezultatu są zadowoleni w 100 procentach.

– W ciągu całego istnienia Kramy [od 1991 roku – przyp. red.] jakoś nie nawiązaliśmy duchowej bliskości z białoruskimi studiami. Wychodziło nie to, co być powinno. Pracowaliśmy już w tym studiu 13 lat temu. Jeśli będziemy nagrywać album, to tylko tam. Żadnych eksperymentów więcej nie będzie.

Najnowszy maksisingiel Kramy tworzą trzy utwory. Dwa pierwsze to adaptacje wierszy zmarłego poety i grafika, współpracownika Biełsatu Michała Aniempadystawa „Stefka praz 30 god” [„Stefka po 30 latach”], „Da nieba” [„Do nieba”]. Ostatnia będzie zupełnie nowa piosenka pt. „Nie twaja wajna” [„Nie twoja wojna”]. Mastering będzie najprawdopodobniej wykonany w USA. Płyta pojawi się jesienią.

Krama to kultowa białoruska grupa grająca muzykę na pograniczu bluesa, folku i rocka. W połowie lat 90. była uznawana za najlepszy białoruski zespół muzyczny. Krama śpiewa po białorusku, poruszając tematy społeczne i polityczne, w związku z czym jej koncerty były blokowane przez urzędy ds. ideologii. W 2005 roku zespół trafił na nieoficjalną “czarną listę” – odtwarzanie jego utworów przez państwowe media było zakazane.

“Stefka po 30 latach” na scenie Belsat Music Live

pj/belsat.eu wg. racyja.com

Aktualności