Dzmitryj Łajewski odniósł się do zatrzymania 36 osób, które chciały złożyć poręczone przez siebie wnioski o zwolnienie polityka z aresztu.
Adwokat podkreśla, że Białorusini działali całkowicie zgodnie z prawem nie dając podstaw do zatrzymania.
– W budynku instytucji państwowej […] zatrzymano przyzwoitych ludzi, którzy przyszli złożyć zgodne z prawem wnioski do tego organu w zgodnym z prawem celu. Ich zatrzymywano i wywożono w więźniarkach – zaznacza.
Portal Tut.by opublikował relacje osób, które były wczoraj zatrzymane w siedzibie KGB. Były one wpuszczane pojedynczo, zapraszane do pokoju, gdzie proszono ich o wyłączenie telefonów i pokazanie dowodów osobistych. Następnie miały iść składać wnioski. Prowadzeni przez piwnice trafiali nie do innego pokoju, a na dziedziniec siedziby KGB, prosto do zaparkowanej tam więźniarki. W ten sposób zatrzymano 36 osób, wśród nich: informatyka, emerytowaną nauczycielkę fizyki i studenta. Odwieziono ich na milicję, gdzie po przesłuchaniu zostali zwolnieni.
Z kolei przed siedzibą KGB zatrzymano na pewien czas kilkunastu dziennikarzy, w tym Biełsatu.
pp/belsat.eu wg naviny.by i tut.by