Dzmitry Łajeuski powiedział, że dotąd nie wiadomo, o co dokładnie jest oskarżony były szef Biełgazprombanku i niedoszły kandydat na prezydenta.
Dzmitry Łajeuski zaznaczył, że Prokuratura Generalna ignoruje przedstawiane przez obronę dowody i argumenty. Od sierpnia nie są też prowadzone żadne istotne działania śledcze. Przedstawione dotąd oskarżenie nie pozwala także zrozumieć, o jakie konkretnie niezgodne z prawem działania jest oskarżony Wiktar Babaryka, co utrudnia obronę.
– Sformułowanie oskarżenia wywołuje duże wątpliwości z punktu widzenia prawa, nie wiadomo jakie fakty i jakie normy prawa stały się co do niego podstawą – zaznaczył.
Zdaniem adwokata, w przypadku przeprowadzenia publicznego procesu, niewinność oskarżonego będzie oczywista.
Sam stan Wiktara Babaryki określa, jako dobry choć zaznacza, że w ostatnim czasie są problemy z dostarczeniem mu listów, a także mało osób dostaje listy od oskarżonego. Ma też kłopoty z przekazaniem mu gazet i książek.
Amnesty International uznała Wiktara Babarykę za więźnia politycznego.
Dzmitry Łajeuski, który jest także adwokatem członka prezydium Rady Koordynacyjnej Maksima Znaka, poinformował, że jego klient czuje się dobrze mimo prowadzonej od 5 dni głodówki. Jest on oskarżony do wzywania do działań, które mogą zaszkodzić bezpieczeństwu Białorusi.
pp/belsat.eu wg Swaboda