Białorusin Anton Łukaszuk protestował w ten sposób w Kijowie przeciwko naruszeniom praw człowieka w jego kraju.
Kilka dni temu opuścił Białoruś, gdzie pracował jako grafik komputerowy i współpracował z jednym z kanałów informacyjnych w komunikatorze Telegram. Białoruskie władze walczą z tego rodzaju mediami regularnie zatrzymując w ostatnich dniach ich administratorów.
Anton Łukaszuk na znak solidarności z represjonowanymi klęczał przez 7 godzin w kajdankach przed białoruską ambasadą. Mówił, że celem jego działania jest też zwrócenie uwagi prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na to, co dzieje się na Białorusi i jakie trudności mają obywatele tego kraju z legalizacją swojego pobytu na Ukrainie. Chciał z nim porozmawiać na ten temat przez telefon, ale do rozmowy nie doszło.
Anton Łukaszuk oświadczył też, że zwrócił się do polskiego konsulatu w Kijowie z prośbą o wydanie wizy humanitarnej.
pp/belsat.eu wg UkrPrawda