Odsunięty od władzy w wyniku ulicznej rewolucji prezydent Kirgistanu Kurmanbek Bakijew otrzymał białoruskie obywatelstwo – podaje portal TUT.by. Białoruski dowód osobisty miał Bakijewowi wydać już sierpniu 2010 r. jeden z mińskich wydziałów spraw wewnętrznych. Decyzja o przyznaniu obywatelstwa zgodnie z białoruskim prawem należy do Aleksandra Łukaszenki. Administracja prezydenta jednak, nie chciała komentować tej informacji.
Były prezydent, po kilku wystąpieniach dla mediów, nie afiszował się swoją obecnością na terytorium Białorusi. W mediach pojawiły się informacje, że został mianowany dyrektorem jednego z białoruskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, oraz że kupił działkę pod Mińskiem.
8 lutego kirgiskie media poinformowały, że Bakijew nabył za 2 mln dol. dom pod Mińskiem. Dotychczas, miał zamieszkiwać w rezydencji białoruskiego prezydenta znajdującej się na terytorium Berezyńskiego Parku Narodowego.
Jeszcze w maju 2010 r. nowe kirgiskie władze wysłały za Bakijewem międzynarodowy list gończy. Bakijew jak i Łukaszenka wielokrotnie sugerowali, że w kirgiskiej rewolucji palce maczała Rosja, która chciała odsunięcia niewygodnego polityka.
Bakijew wraz z trzyosobową rodziną został przewieziony na Białoruś pod koniec kwietnia 2010 r. Nowe władze Kirgistanu informowały, że b. prezydent zabrał ze sobą również 200 tyś dol.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl