Rodzina Kowaliowa apeluje o uniewinnienie oskarżonych o zamach w metrze


Siostra oskarżonego o terroryzm Uładzisława Kowaliowa uważa, że państwowe media otwarcie wywierają presję, by sąd skazał oskarżonych na karę śmierci. Kobieta apeluje do opinii publicznej o pomoc w uratowaniu oskarżonych. „Próbujemy dostarczyć ludziom prawdę, nie to co pokazują państwowe media – odbywa się agitacja, która ma wbić ludziom do głowy, że oni (Kowaliou i Kanawałau – red.) są naprawdę winni” – powiedziała podczas wczorajszej konferencji prasowej w Mińsku.

Jutro sąd w Mińsku ma wygłosić wyrok w sprawie Zmiciera Kanawałowa i Uładzisława Kowaliowa, oskarżonych o zamach bombowy w Mińskim metrze 11 kwietnia br oraz zamach podczas święta niepodległości w 2008 r.

O uniewinnienie oskarżonych apelowała również matka Kowaliowa – Ludmiła podczas wczorajszej konferencji prasowej w Mińsku. Kobieta również twierdzi, że jej syn w trakcie przesłuchania wstępnego, gdy przyznał się do winy, został mocno pobity. „Jeśli dziś jeszcze ktoś nie rozumie co się dzieje wokół nas i gotów jest żądać dodatkowej niewinnej krwi do tych 15 ofiar wybuchu w metrze, to jestem gotowa oddać w ofierze swoje życie”, mówiła matka jednego z domniemanych sprawców wybuchu w metrze. Siostra skazanego boi się, że jej brata zmuszono do milczenia groźbami wobec jego rodziny. Tacciana Kowaliowa twierdzi, że również drugi oskarżony był zastraszany i przyznał się do winy pod naciskiem. Przy czym nacisk wywierano również na jego rodzinę – według relacji Tacciany Kowaliowej zatrzymano również ojca i brata Kanawałowa.

Państwowe białoruskie media cytują bliskich ofiar tragedii w metrze, którzy są przekonani, że wina oskarżonych podczas procesu została udowodniona i dlatego domagają się dla nich kary śmierci poprzez rozstrzelanie.

Biełsat/Polskie Radio

www.belsat.eu/pl

Aktualności