Białoruscy eksperci komentują zapowiedzi stworzenia Unii Eurazjatyckiej przedstawione we wtorek przez rosyjskiego premiera Władimira Putina na łamach gazety “Wiesti”.
“Na razie jest to bardzo niejasny projekt, naga abstrakcyjna idea” – powiedział Biełsatowi politolog Waley Karbalewicz – „Nie bardzo wiadomo, jak projekt będzie zrealizowany w praktyce. Istniało wiele planów reintegracji na terenie b. ZSRR, jednak realizowano je w pojedynczych przypadkach ” – dodał.
Karbalewicz podkreślił, że każdy projekt integracji oznacza przekazanie części suwerenności strukturom integracyjnym. „Jeśli Białoruś ma uczestniczyć w tym projekcie, możliwe jest dalsze osłabienie białoruskiej suwerenności, jednak trudno powiedzieć w jakim stopniu” – powiedział analityk.
Karbalewicz przypomniał również, że rozpoczęła się kampania prezydencka w Rosji. “Ten artykuł, to raczej program wyborczy Putina i zwykły PR, nie przykładałbym do niego zbyt wiele wagi” – powiedział.
Tę opinię podziela politolog Jurij Szewcou. Zwrócił on uwagę na fakt, że Putin na drugi plan odsuwa inne struktury, takie jak WNP i czy Państwo Związkowe, które opierają się na zasadzie równości stron i zamierza rozpocząć tworzenie struktur opierających się na absolutnej dominacji Rosji. Zdaniem eksperta , Rosja na razie nie przekroczy pewnej granicy w stosunkach z Białorusią, choć takie zapowiedzi mogą zwiększyć nerwowość niewielkich krajów wobec Rosji.
Analityk politycznych Denis Meliańcou, uważa że nowa koncepcja Putina ma być głównym punktem jego programu wyborczego. „Nie ma nic w niej specjalnie nowego, jednak odbije się to na działaniu WNP, który od dawna znajduje się w stanie kryzysu”. Jego zdaniem Rosja, w miarę multilateralną strukturę jaką jest WNP, stara się przekształcić w coś, co będzie znajdować się pod jej dominacją.
Według Meliańcawa, dla Rosji w stosunkach z Białorusią najważniejsze jest obecnie zakup białoruskich przedsiębiorstw i ekonomiczna kontrola jej terytorium. Przejmowanie kontroli politycznej dla Rosji nie ma sensu. „Rosji zależy na wymuszeniu przy pomocy środków gospodarczych większej lojalności na białoruskim prezydencie” – dodał
Biełsat