Przedstawiciele Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji skomentowali oświadczenie Aleksandra Łukaszenki o potrzebie zwołania okrągłego stołu. Łukaszenka podczas wczorajszego przemówienia zaproponował rozpoczęcie dialogu między przedstawicielami władzy, opozycji, UE i Rosji. Chciałby, aby podczas rozmów każdy przedstawił swój pomysł na wyjście Białorusi z kryzysu.
„Sam pomysł oczywiście jest bardzo dobry. Czekaliśmy na to już 17 lat. Przy okrągłym stole powinni usiąść: Sannikau, Statkiewicz, Wus, Daszkiewicz oraz inni więźniowie polityczni. Jednak dopóki są oni za kratami nie może być mowy o żadnym okrągłym stole” – napisał na oficjalnej stronie internetowej partii współprzewodniczącego BChD Paweł Siawieriniec.
Zdaniem Siawierinica, podczas okrągłego stołu powinny zostać ustalone warunki odejścia Łukaszenki od władzy a także powołania nowego rządu.
„Negocjacje zawsze są lepszym wyjściem niż konfrontacja. Jednak w tej chwili wszyscy muszą zrozumieć, że priorytetowym tematem jest natychmiastowe, bezwarunkowe uwolnienie więźniów politycznych, a następnie przekazanie rządów” – powiedział jeden z liderów BChD Wital Rymaszeuski.
„Jeśli oświadczenie Łukaszenki jest szczere i nie jest to kolejna obietnica bez pokrycia, oznacza to, że zbliża się koniec reżimu. To właśnie od okrągłego stołu, zwołanego ponad 20 lat temu przez Jaruzelskiego, zaczęły się zmiany w Polsce. Uważam, że podczas okrągłego stołu równocześnie z tematem pomocy gospodarczej, wyjścia z kryzysu powinien zostać poruszony temat przeprowadzenia wolnych i otwartych wyborów” – powiedział współprzewodniczący BChD Alaksiej Szein.
Również UE zareagowała na zaproszenie Łukaszenki do krągłego stołu. Jak powiedziała członkini Bundestagu Marieluise Beck jakiekolwiek rozmowy z Białorusią mogą być prowadzone dopiero po uwolnieniu więźniów politycznych. „Skoro prezydent Łukaszenka zaprasza do rozmów przy okrągłym stole można się tylko cieszyć. Jednak powinni w nich uczestniczyć przedstawiciele opozycji, a na razie, jak wiadomo, większość z nich znajduje się za kratami” – powiedziała Beck.
Biełsat
