Na spotkaniu zorganizowanym z inicjatywy Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, wiceszef MSW Jauhien Paludzień, obiecał, że w ministerstwie zostanie wyznaczony opiekun dla pracowników mediów.
Białoruscy dziennikarze wielokrotnie próbowali omówić z władzami MSW problemy współpracy z milicją podczas demonstracji ulicznych. Andrej Bastuniec, wiceprzewodniczący stowarzyszenia, powiedział w rozmowie z Biełsatem, że dziennikarze domagają się jedynie respektowania swoich praw.
„Próbowaliśmy się dzisiaj dowiedzieć, jak powinni wyglądać dziennikarze, w jaki sposób powinni być oznaczeni, aby milicjanci i tajniacy nie mylili ich z uczestnikami akcji, nie zakrywali obiektywów i nie zatrzymywali reporterów. Poinformowano nas, że stanowisko osoby odpowiedzialnej za współpracę z dziennikarzami podczas masowych akcji, powstanie w ciągu miesiąca, półtora. Z wyznaczoną osobą zostanie uzgodnione, w jaki sposób powinni być oznakowali dziennikarze, aby nie przeszkadzano im w pracy” – powiedział Bastuniec.
Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy szacuje, że podczas milczących protestów zatrzymano ponad 70 pracowników mediów. „Oczywiście nikt nie oczekuje, że po dzisiejszym spotkaniu z zastępcą ministra spraw wewnętrznych radykalnie zmieni się postępowanie milicji wobec dziennikarzy. Cieszy jednak to, że zwraca się wreszcie uwagę na nasze prawa” – dodał.
Podczas wczorajszej konferencji również białoruski prokurator generalny Iwan Wasiliewicz zapowiadał, że milicja nie będzie przeszkadzać pracownikom mediów relacjonującym protesty. Mimo tych zapowiedzi tajne służby nadal utrudniały pracę reporterom.
Biełsat
www.belsat.eu/pl
