380 tysięcy Białorusinów podpisało się pod kandydaturą Babaryki


By wziąć udział w wyborach prezydenckich na Białorusi potrzeba 100 tysięcy podpisów poparcia. Były prezes Biełgazprombanku Wiktar Babaryka zebrał ich aż 380 tysięcy i zniknął.

O zebraniu ponad 380 tysięcy podpisów sztab wyborczy opozycjonisty poinformował w mediach społecznościowych. Na jego oficjalnej stronie liczby są trochę niższe – 368 tysięcy. Zweryfikowano już około 340 tysięcy z nich, a do okręgowych komisji wyborczych przekazano ok 170 tysięcy.

Sztab wyborczy Wiktara Babaryki obawia się, że komisje wyborcze odrzucą, sfałszują lub zniszczą część podpisów, by uniemożliwić mu udział w wyborach. By temu zapobiec wszystkie zostały ewidencjonowane w programie komputerowym.

Przeciwnik Alaksandra Łukaszenki poddawany jest ciągłej presji ze strony służb. Od tygodnia przeciwko jego byłym podwładnym z Biełgazprombanku trwa sprawa karna o oszustwa finansowe. Wczoraj zablokowano rachunek bankowy jego komitetu wyborczego. Dziś on sam zniknął, gdy wiózł listy poparcia do komisji wyborczej. Prawdopodobnie zatrzymała go milicja lub służby specjalne.

Aktualizacja
Główny konkurent Łukaszenki zatrzymany. W jego domu trwa przeszukanie
2020.06.18 10:14

Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się 9 sierpnia. Od początku maja w kraju trwają represje wymierzone w przeciwników Łukaszenki, którzy rządzi krajem od 26 lat. W areszcie jest już trzech potencjalnych kontrkandydatów – bloger Siarhiej Cichanouski, lider chadeków Pawał Siewiaryniec i przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Białorusi Mikoła Statkiewicz.

Bardzo możliwe, że do tego grona dołączy Babaryka, który stał się najpoważniejszym konkurentem przywódcy państwa.

Wiadomości
Główny przeciwnik Łukaszenki trafi do więzienia? Eksperci o sprawie Babaryki
2020.06.15 09:12

ii,pj/belsat.eu

Aktualności